Mało znany brat Piaska wychodzi z cienia. Różnią ich całkowicie poglądy
Fani Andrzeja Piasecznego kilka razy mogli podziwiać jego mamę, Alicję, która zgodziła się wystąpić w programie telewizyjnym. Nie wszyscy wiedzą, że Piasek ma także siostrę oraz brata, który prezentuje zgoła inne poglądy na wiele spraw niż on sam.
Andrzej Piaseczny jest jednym z najbardziej znanych artystów polskiej sceny muzycznej, a jego utwory śpiewają zarówno młodsze, jak i starsze pokolenia. Media z kolei bardzo interesują się jego życiem uczuciowym, które on sam z kolei stara się chronić.
Piosenkarz kilka razy pokazał swoją mamę publicznie. Pani Alicja zgodziła się wystąpić nawet w programie telewizyjnym "Starsza pani musi fiknąć". Niewiele osób jednak wie, że gwiazdor ma także rodzeństwo - brata i siostrę. Co ciekawe, jego brat, Krzysztof, wcale nie jest osobą anonimową.
Mężczyzna swego czasu wystąpił przed kamerami TV Trwam. Mężczyzna jest prawnikiem i działa od lat w harcerstwie.
Jak się okazuje, relacje między Piaskiem i jego bratem wielokrotnie były napięte ze względu na różnicę poglądów. Panowie mają zgoła inne spojrzenie na ważne kwestie światopoglądowe.
Wokalista podkreśla jednak, że starają się nie wchodzić sobie w drogę i szanują się nawzajem. "Jest w rodzinie linia podziału, ale myślę, że ona występuje w bardzo wielu miejscach. I to już nie jest śmieszne, że przekroczyliśmy granice przyzwoitości w obrzucaniu się obustronnie inwektywami" - mówił kilka lat temu w rozmowie z Onetem.
Wówczas Piasek dodał również, że kiedy siadają razem do stołu, starają się omijać tematy mogące ich dzielić, zwłaszcza te najbardziej drażliwe.
Co ciekawe, wokalista jest niezwykle dumny ze swojego bratanka. "Wczoraj mój bratanek Krzysztof Jr. złożył ślubowanie adwokackie. Młody! Jestem z Ciebie dumny! Najszczersze gratulacje" - napisał jakiś czas temu w sieci.
Zobacz też:
Andrzej Piaseczny stracił posadę w "Tańcu z gwiazdami". Jest komentarz
Co za sceny z Piaskiem na bydgoskim jarmarku. Jego widok wprawił w osłupienie
Andrzej Piaseczny rzadko traci nerwy. Ten komentarz sprawił, że mu puściły...