Małysz nie mieszka z żoną. Niespodziewane wieści o jego "drugim domu". Iza wszystko potwierdziła
W małżeństwie Adama Małysza i jego żony Izabeli doszło do kolejnej życiowej rewolucji. Mało kto wiedział, że słynny skoczek zdecydował się na wynajęcie osobnego mieszkania i to ponad sto kilometrów od rodzinnego domu w Wiśle. Na Instagramie Izy pojawiła się seria wpisów, które wiele wyjaśniły w tej zaskakującej sprawie...
Adam Małysz to bez wątpienia jeden z najpopularniejszych i najczęściej nagradzanych sportowców w naszym kraju. To jego sukcesy i wyniki przyczyniły się do tego, że przed laty skoki narciarskie stały się sportem niemal narodowym.
Na szczęście po zakończeniu kariery pojawili się jego godni następcy pokroju Kamila Stocha, Dawida Kubackiego czy Piotra Żyły.
Sam Adam cały czas jest jednak blisko skoków, bowiem swego czasu objął stanowisko prezesa Polskiego Związku Narciarskiego.
Choć wydawać by się mogło, że to praca już o wiele mniej wymagająca niż ciągłe treningi i udziały w zawodach, to jednak ona też wymusiła na Małyszu sporo poświęceń i to kosztem życia rodzinnego.
Okazuje się, że w życiu rodzinnym Małyszów doszło do sporej rewolucji!
"Wszystko wskazuje na to, że obowiązki zmusiły Małysza do chwilowej wyprowadzki od żony, o czym w mediach społecznościowych poinformowała sama Izabela" - alarmuje "Super Express".
I faktycznie na jej Instagramie pojawiła się "seria tajemniczych wpisów", w których kobieta potwierdziła, że mąż żyje na dwa domy.
"W odwiedzinach (inspekcji) u męża na chacie. (Mąż w pracy), a żona? Sprząta" - napisała zaskakująco Iza, prezentując na zdjęciu kawałek mieszkania i swojego psa. Przywiozła też ukochanemu doniczki z lawendą, którymi udekorowała nieco puste lokum.
Okazuje się, że Małysz ma mieszkanie w Krakowie, bo Iza po posprzątaniu domu wybrała się z pupilem na spacer w okolice Wawelu.
"Jest też gdzie wyprowadzać psy" - cieszyła się żona skoczka.
Siedziba PZN znajduje się właśnie w Krakowie, więc zapewne obowiązki służbowe zmusiły go do wynajęcie drugiego mieszkania i opuszczenia na jakiś czas domu w Wiśle.
Samotna Izabela nie wytrzymał jednak zbyt długo bez męża i ruszyła z "inspekcją". Przy okazji odwiedzi pewnie też córkę Karolinę i jej męża, którzy też osiedli w stolicy Małopolski.
Zobacz też:
Małysz potwierdził wieści. Krążące plotki okazały się prawdą
Nietypowe obchody świąt w domu Małysza. Prezes PZN zdradza szczegóły