Małysz ujawnia tajemnicę Stocha. Jest gorzej niż wszyscy myśleli
Kamil Stoch w obecnym sezonie skoków narciarski nie spełnia oczekiwań nie tylko fanów, ale też Polskiego Związku Narciarskiego, którego prezesem jest nie kto inny jak Adam Małysz. Choć starszy "kolega" po fachu próbuje wybronić ambitnego skoczka w mediach za swoje słabe wyniki, to jednocześnie zdradził tajemnicę Kamila Stocha. Czy to pogorszy ich i tak dość kruchą relację? Oto szczegóły.
O tym, że Kamil Stoch nie ma najlepszych relacji z Adamem Małyszem pisaliśmy ostatnio. To jednak nie koniec, ponieważ młodszy skoczek narciarski przez swój ostatni słaby sezon w Pucharze Świata planował definitywnie zakończyć karierę. Przed tym pomysłem Kamila Stocha odwiodła go jego żona, Ewa Bilan-Stoch. Niestety i obecny sezon nie jest łaskawy dla 37-letniego skoczka narciarskiego, który sprzeciwił się planom PZN i zatrudnił byłego trenera Michała Doleżala, aby móc trenować indywidualnie. Chyba nie wszystko poszło zgodnie z planem. Głos postanowił zabrać sam Adam Małysz.
Tegoroczny Puchar Świata nie idzie po myśli PZN, trenerów, jak i samych skoczków. Najpierw kiepskie wyniki w Lillehammer, a teraz w konkursie nie było wcale lepiej. Nie pomogły nawet chwilowe dobre próby w Ruce. Kamil Stoch, który jest uważany za następcę Adama Małysza skończył wówczas na 27. miejscu. O wiele lepiej poradził sobie wtedy Aleksander Zniszczoł. Dawid Kubacki nawet się nie zakwalifikował do finałowej serii.
Choć relacje pomiędzy Stochem i Małyszem nie są najlepsze, to mimo wszystko prezes PZN stara się podtrzymywać Kamila na duchu. Broni go też przed mediami, tłumacząc, że widocznie "coś go blokuje". W tej sprawie rozmawiał nawet z trenerem Stocha, Michałem Doleżalem. Problem ewidentnie istnieje.
"Rozmawiałem z Michalem Doleżalem na ten temat. Mówił, że Kamil strasznie się spina, aż niewiarygodnie. Nie wiem dlaczego, może Kamil za wszelką cenę chce wrócić do czołówki. Były takie momenty latem, że faktycznie skakał bardzo dobrze. Sam oglądałem te skoki, dostawałem je na od trenerów na wideo i wyglądały naprawdę fajnie. Pytanie, czy to nie tak, że tam Kamil potrafił robić to na luzie. Teraz dochodzi presja. On chce być w czołówce bardzo szybko, chce odnosić sukcesy. Wiem, że niektórzy powiedzą: Starszy zawodnik, z takim doświadczeniem i sukcesami, a go spina? Tylko psychika ludzka tak nie działa. Czasem nawet drobiazg może sprawić, że człowiek nie jest w stanie się rozluźnić" - wyznał Adam Małysz dla "Onetu".
Już na dniach kibice skoków narciarskich będą mogli obejrzeć na żywo polskich skoczków w Wiśle-Malince. Puchar Świata zawita tam 6, 7 i 8 grudnia.
Zobacz też:
Żona Stocha potwierdziła plan na nowe życie. Wszystko jednak zmieniło się w ostatniej chwili
To koniec plotek o relacji Stocha i Małysza. Wydało się, że się nie lubią
Żona Stocha przerwała milczenie. Chodziło o innego skoczka