Małżeństwo Richardson przechodziło kryzys
Monika Richardson (36 l.) wyznała, że ma za sobą poważny kryzys w związku. Problemy zaczęły się jeszcze przed urodzeniem jej pierwszego dziecka...
Dziennikarka wraz z mężem mieszkała przez rok w Szkocji i zajmowała się domem. Bycie gospodynią nie odpowiadało jednak jej temperamentowi: "Chodziłam po ścianach" - wspomina.
W końcu wróciła do mediów i do ojczyzny. To stało się przyczyną nieporozumień... - donosi "Świat&Ludzie".
"On nie mógł pogodzić się z tym, że jego żona częściej jest w Polsce niż u jego boku" - mówi przyjaciółka Moniki.
"Dochodziło między nimi do kłótni i nieoczekiwanych wybuchów zazdrości Jamiego. Choć Monika nie chciała o tym mówić, wiem, że było jej ciężko..." - dodaje.
Richardson nie wspomina tego okresu dobrze: "Po trzech latach dolatywania do siebie, choć zakochani, byliśmy bliscy decyzji o rozstaniu" - wyznała.
Narodziny dzieci scementowały jednak związek. Mimo że zamieszkali w Polsce, nadal widują się dwa, trzy razy w miesiącu, gdyż Jamie nadal pracuje w Anglii: "Nie jest to sytuacja komfortowa, ale my tak żyjemy".