"Małżeństwo 'rozluźnia' ludzi"
Powszechnie uważa się, że ślubna obrączka cementuje związek. Ale siostry Przybysz mają na ten temat inne zdanie...
Natalia i Paulina Przybysz, gwiazdy rozwiązanego parę lat temu zespołu Sistars, są już matkami i wkrótce urodzą kolejne dzieci. Na razie nie myślą jednak o ślubach ze swoimi ukochanymi. Na łamach "Vivy!" zdradzają, że mówią o swoich mężczyznach: narzeczony (Natalia) i konkubent (Paulina).
Do zalegalizowania swoich związków wcale im się nie spieszy. "Obserwuję, że papier często... 'rozluźnia' ludzi. Wcześniej byli długo ze sobą, a jak wzięli ślub, to się po pół roku rozwiedli" - mówi Paulina. Nie oznacza to jednak, że nie dąży do stabilizacji. Wręcz przeciwnie. Pod wieloma względami można uznać ją za tradycjonalistkę. "Stoję na konferencji, w świetle fleszy, ale marzę, by po powrocie do domu zrobić pomidorówkę" - wyznaje.
Kim są ich wybrankowie? Facet Pauliny jest z zawodu realizatorem dźwięku, a ukochany Natalii pracuje w branży kosmetycznej.