"Mam 30 lat i zmarszczki"
Kilka dni po swoich 30. urodzinach amerykańska gwiazda pop, Jessica Simpson, przyznała, że widzi już u siebie oznaki starzenia. "To już oficjalne - mam 30 lat i dostrzegłam u siebie zmarszczkę" - napisała piosenkarka w poniedziałek na portalu Twitter.com.
Jednak, pomimo swoich zmartwień na punkcie przemijającej urody, Simpson ma powody do radości - nowego chłopaka Erica Johnsona, z którym spotyka się od niespełna dwóch miesięcy. Johnson pomógł gwieździe w organizacji jej imprezy urodzinowej na początku lipca na włoskiej wyspie Capri.
"Wygląda na bardzo zauroczonego" - powiedział o nowym partnerze wokalistki informator z otoczenia pary w rozmowie dla magazynu "Us Weekly".
A Simpson, która jeszcze przed kilkoma laty narzekała "Mam 23 lata, jestem stara! To prawie 25, a stamtąd blisko do 30!", wygląda jakby także straciła dla niego głowę.
"Eric sprawia, że ona się śmieje i sam świetnie się bawi w jej towarzystwie" - dodał znajomy piosenkarki. "Wiem, że jest naprawdę szczęśliwa" - zapewnił.