Reklama
Reklama

Mama Ewy ujawniła prawdę o Waldku z "Rolnika". Jest potężna afera

Finał 10. edycji programu "Rolnik szuka żony" nie odbył się bez dramatów, gorzkich słów rozczarowania, a także łez. Największe emocje na ostatnim spotkaniu wszystkich uczestników i kandydatów. Skandalicznym zachowaniem popisał się Waldemar, który nie miał litości dla Ewy.

Mama Ewy ujawniła prawdę o Waldku z "Rolnika". Jest potężna afera

Waldemar Gilas, znany z udziału w programie "Rolnik szuka żony", stał się postacią, którą widzowie zapamiętają na długo. Niestety, nie ze względu na sympatię.
Finał z udziałem Walda i Ewy był jednym z najbardziej kontrowersyjnych momentów. To wtedy Waldemar oskarżył Ewę Kryzę o kłamstwo i powiedział, że żałuje, że ja wybrał. Do akcji postanowiła wkroczyć mama Ewy, pani Zofia.

Reklama

Zobacz też: Skandaliczne zachowanie Waldemara wobec Ewy na finale "Rolnika"

Mama Ewy wyjaśnia Waldka z "Rolnika". Nie zostawiła na nim suchej nitki

Pani Zofia, według informacji przekazanych przez portal ShowNews, nie szczędziła słów krytyki pod adresem Waldemara Gilsa, wprost oskarżając go o kłamstwo.

"Co za kłamstwa na wizji. Nie mogłam tego słuchać. To jakiś aktor! Na własne oczy widziałam, jak przyjechał do naszego domu z różami, 34 kupił, i naciskał na moją Ewę, żeby poszła z nim do finału, żeby razem to "zagrali"" - mówiła mama Ewy dla portalu.

Mama broni Ewę przed słowami Waldka w finale

Co więcej, mama Ewy potwierdza, że faktycznie Waldemar był w rodzinnym domu wybranki i spotkał się z jej rodziną. Kiedy kobieta wyznała mu, że nie wyobraża sobie z nim budowania dalej relacji, ten miał się mocno zdenerwować i uciec z domu bez pożegnania. Wersja Ewy jest spójna z wyznaniem jej mamy.

"Ona powiedziała mu, że tego nie czuje i nie będzie kłamać. Wtedy ruszył z miejsca i dosłownie wypadł z naszego domu, zamiast "dzień dobry" albo "do widzenia" słyszeliśmy tylko "kuźwa, kuźwa". Wściekły ruszył autem i więcej go nie zobaczyliśmy" - mówiła pani Zofia.

Ewa jeszcze tego samego dnia zawiozła kwiaty do kościoła i spędziła w nim chwilę, prosząc o spokój. Tak oto Waldemar Gilas wszedł do historii jako jedna z najmniej lubianych postaci ze wszystkich edycji "Rolnik szuka żony", a ostatni odcinek tylko to potwierdził.

Zobacz też:

Największe zaskoczenie w finale "Rolnika". Wypomniał kandydatce, że nie umie szklanki donieść. Polały się łzy

"Rolnik szuka żony" - Finał. Były łzy i awantura

Zaskakujące wyznanie Ani z "Rolnika". Waldemar ma problemy z rodziną

Sara z "Rolnik szuka żony" dostała propozycję od Artura. To byłaby dla niej wielka zmiana

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy