Mama Ginekolog grzmi w sieci! Zarzuca fanom, że nie chcą jej pomóc w zbiórce na WOŚP
29 stycznia 2023 roku odbył się 31. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wiele sław zaangażowało się w zbiórkę, w tym Nicole Sochacki-Wójcicka, znana jako Mama Ginekolog. Influencerka zagrzmiała w sieci i zarzuciła swoim fanom, że nie chcą jej pomóc zbierać fundusze. Przesadziła?
W tym roku po raz 31. odbył się Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Najbardziej medialna zbiórka od lat angażuje społeczeństwo we wsparcie finansowe potrzebujących, a także zakup niezbędnego sprzętu medycznego ratującego życie. Tegoroczny finał ma na celu uzbieranie pieniędzy, które zostaną przeznaczone na walkę z sepsą. W pomoc zaangażowało się wiele sław, w tym Kinga Rusin, która już pochwaliła się, ile przekazała na rzecz chorych.
Również Nicole Sochacki-Wójcicka, znana jako Mama Ginekolog, nie przeszła obojętnie wobec zbiórki. Za pośrednictwem mediów społecznościowych próbowała zmobilizować fanów, by również wpłacili datki. Gdy odkryła, ile pieniędzy zostało wpłaconych, zagrzmiała i zrugała obserwatorów.
Przesadziła?
Mama Ginekolog znana jest ze swojej aktywności w sieci. Jest nie tylko influencerką, ale również przedsiębiorca, a w swoim sklepie internetowym sprzedaje produkty różnej maści. Kobieta zasłynęła też z medialnych burz, które wywołuje.
Przypomnijmy, że skandal z jej udziałem miał miejsce, gdy ta nie zdała testu specjalizacyjnego i zalana łzami relacjonowała w sieci swoje bolączki. Po tym wydarzeniu próbowała się wybielić i robić dobrą minę do złej gry, jednak wiele fanów do dziś czuje niesmak po tych wynurzeniach.
Teraz Nicole znów na tapet wzięła swoich odbiorców. Na Instagramie udostępniła link do zbiórki i zachęcała internautów do wpłat. Niestety, przeżyła szok, gdy okazało się, że mało osób zdecydowało się przelać fundusze. Rozsierdzona zaczęła grzmieć w sieci i wywołała spore poruszenie.
"Mam 900 tys. obserwujących, stories ogląda 200-250 tys., a wpłaciło 5 tys. osób. Zobaczcie, że to jest oficjalna zbiórka WOŚP, ja wam nie mówię, żebyście wpłacali na jakąś zbiórkę moją, czy cokolwiek. Tylko na oficjalną zbiórkę WOŚP na e-skarbonkę. To pokazuje, że coś dziwnego się dzieje i ludzie nie chcą pomagać. Nie wiem, jak to skomentować" - wyjawiła zbulwersowana.
Koło jej wynurzeń i zarzutów obojętnie nie przeszli obserwujący. Publika szybko zaczęła komentować jej zarzuty, a ta chyba zauważyła, że swoimi oskarżeniami wywołała kolejny skandal i usunęła relację z sieci.
"To mówienie, "że ludzie nie chcą pomagać" to zwykła manipulacja i szantaż emocjonalny. Bardzo nieładne zagranie. Może ty zastanów się, czy chodzi o pomaganie, czy o osobisty splendor" - sprzeciwiła się internautka.
"Dlaczego obrażasz ludzi, którzy nie chcą wpłacać na twoją skarbonkę?! Akurat na WOŚP jest bardzo dużo możliwości wpłacania! I nic ci do tego, kto na którą zbiórkę wpłaca. Słoma z butów wystaje. Żenada. Ludzie są puści, że jeszcze cię obserwują..." - wtórowała kolejna osoba.
Przeczytajcie również:
Lil Masti pochwaliła się USG. Internauci nie zostawili na niej suchej nitki
