Reklama
Reklama

Mama Ginekolog zlekceważona w ekskluzywnym sklepie. Bogaczka żali się, że wydała tam krocie na limitowaną torbę

Mama Ginekolog skusiła się na zakup limitowanej torebki. Tak celebrytka szaleje na wczasach z rodziną w Portofino! Po wyjściu z ekskluzywnego butiku zaczęła narzekać na obsługę i wyjawiła, dlaczego właściwie zdecydowała się na zakup wyjątkowego dodatku.

Mama Ginekolog pochwaliła się drogocenną torbę. Kupiła ją dzięki synowi

Mama Ginekolog przebywa obecnie na luksusowych wczasach. Influencerka podróżuje po świecie okrętem, który wyposażono nie tylko w imponujące apartamenty, ale również basen, siłownie oraz bogate zaplecze restauracyjne. Niedawno Nicole zawitała do Portofino, gdzie jej łódź zacumowała. Spragniona wrażeń celebrytka nie omieszkała wejść do butiku Louis Vuitton i przymierzyć torbę, która przyciągnęła jej uwagę. Po przymierzeniu okazało się, że egzemplarz idealnie dopasował się do jej plażowej stylizacji.

Reklama

"Roger, zobacz, jak mi pięknie pasuje" - zwróciła się do synka, którego zaciągnęła ze sobą do sklepu.  

"Mamo, kupisz ją?" - dopytywał chłopiec, a Mama Ginekolog nie wiedziała jednak, czy może sobie pozwolić na tak ekstra, lecz stwierdziła, że taką transakcję musi skonsultować z ukochanym.

Chłopiec nie dał jednak za wygraną i po wyjściu ze sklepu, zaciągnął mamę na pyszne jedzenie, po czym postawił jej ultimatum.

"Taki challenge Roger mi zrobił. Powiedział, że jak zje cały makaron, to ja muszę kupić tę torebkę. No muszę! Roger zjadł cały makaron, tak?" - wyjaśnia w kolejnym nagraniu.

Okazuje się, że syn faktycznie miał wpływ na decyzję mamy, ale sprawa z makaronem była jedynie wymówką, która miała skłonić Mamę Ginekolog do kupna stylowego dodatku.

Chłopiec wyznał na nagraniu, że uparł się, by jego opiekunka spełniła swoje marzenie, bo wskazana przez nią torba zwyczajnie "do niej pasuje".

Mama Ginekolog narzeka na ekspedientów. Olali ją, bo była z Polski

Gdy Nicole podjęła decyzję, że jest gotowa wydać tysiące złotych na modowy dodatek, próbowała skontaktować się z obsługą galanterii w celu sfinalizowania zakupu. Niestety, pracownicy sklepu wyraźnie nie byli zainteresowani jej sprawą i skupiali się na innych klientach.

"Oni robią tak, że czujesz się jak na polowaniu. Czy uda się zdobyć, czy nie. Ale to szczerze, klasyk w tych luksusowych sklepach"- żaliła się w sieci.

Jak pomstowała, poczuła się zupełnie zlekceważona: "Strasznie mnie olewają, Amerykanów obsługują, a ja jestem jakaś... Słuchajcie, to jest jakiś totalny hit. Pan, który obsługuje, popija sobie z klientami szampana... (...) Ogólnie to jest jakaś beka, ale się nie poddajemy. Dodam jeszcze, że tu nie ma kolejki, jestem sama".

Ostatecznie tylko Nicole wyszła ze sklepu, dzierżąc pod pachą starannie zawiniętą torbę. Jak przyznała, zakup uważa za wyjątkowo udany, bo gdyby jakimś cudem ten fason jej się znudził, z czasem będzie mogła sprzedać nabytek za ogromne pieniądze.

"Ta torebka powstała tylko w 100 sztukach. Jest limitowana. I to jest torebka, że ja mam absolutną gwarancję, że ona będzie rosła w cenie - mówi z dumą. Nie, że chcę ją sprzedać, ale jakbym chciała, to ta torebka z poprzednich edycji już kosztuje dwa razy tyle, co jej cena w chwili zakupu" - podsumowała.

Mama Ginekolog zrobi wszystko dla rozgłosu. "Dorosłam do tego"

Jakby tego było mało, okazuje się, że influencerka zdecydowała się opowiedzieć o wszystkim w sieci dla sławy, którą może jej przynieść rozgłos w mediach. "Ja dorosłam do tego, mając 40 lat, że zaczęłam się bawić tym internetem. Mnie już naprawdę nie przeszkadza, że ktoś napisze, że jestem taka, siaka i owaka, bo prawda jest taka, że każdy z tych artykułów tylko zwiększa moje zasięgi" - wyjawiła Mama Ginekolog.

Zobacz też:

Mama Ginekolog za rejs zapłaciła krocie, ale to nie to najbardziej zdenerwowało internautów

Szpital, w którym pracuje Mama Ginekolog nie zamierza komentować wyników kontroli. Chodzi o... RODO

Ewa Minge uderza w Mamę Ginekolog. Mocne słowa pod adresem lekarki i celebrytki

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Mama Ginekolog
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy