Reklama
Reklama

Mama Kurzajewskiego zeznawała w sprawie najścia Pauliny Smaszcz! "Coraz częściej myśli o wyprowadzce"

Mama Macieja Kurzajewskiego miała niespodziewaną wizytę Pauliny Smaszcz (49 l.). Okazuje się, że to było już za dużo dla cichego i niekomentującego Kurzajewskiego, który jedyne, czego chce to świętego spokoju. Była żona napytała sobie biedy i ma teraz na głowie policję! Teresa Kurzajewska właśnie złożyła swoje zeznania w sprawie najścia byłej synowej w jej domu.

Paulina Smaszcz od października aktywnie komentuje życie uczuciowe swojego byłego męża, Macieja Kurzajewskiego. Nowa wybranka, Katarzyna Cichopek również otrzymała kilka gorzkich słów. Para obrała taktykę niekomentowania całej sytuacji, co do żywego rozzłaszczało specjalistkę ds. PR. "Kobieta petarda" wybrała inne możliwości "dotarcia" do rozumu i godności eks męża - poprzez wizytę jego matki w swoim domu. Jednak chyba nie było warto.

Reklama

Mama Kurzajewskiego zeznawała w sprawie Pauliny Smaszcz! "Coraz częściej myśli o wyprowadzce"

Kurzajewski stracił cierpliwość do byłej żony, z którą rozwiódł się w styczniu 2020 roku (decyzję o rozstaniu mieli podjąć już w 2019 roku). Postanowił zawiadomić Komisariat w Wesołej o zakłóceniu miru domowego, kiedy to do Teresy Kurzajewskiej wpadła niespodziewanie Smaszcz. W związku z tym niezbędne były przesłuchania.

Jak dowiedział się "Plotek", mama Macieja Kurzajewskiego, Teresa już miała okazję zeznawać w sprawie najścia Smaszcz w jej domu.

"Mama Maćka jest po przesłuchaniu na policji w sprawie najścia przez Smaszcz. Wygląda na to, że Paulina mocno się przestraszyła i nagle zmiękła. Maciek też już został przesłuchany, coraz częściej myśli o wyprowadzce. Podczas rozwodu Smaszcz dostała równowartość pieniędzy domu, w którym mieszkali i wynajęła nie tak daleko apartament. Maciek natomiast chce zamieszkać z Kasią, mamą, dziećmi Kasi i psem Bono".

Paulina Smaszcz wpadła z wizytą do mamy Macieja Kurzajewskiego. W czasie rozwodu były skłócone

Paulina Smaszcz na Instagramie relacjonowała swoją wizytę u byłej teściowej: "Przed chwilą rozmawiałam z mamą Maćka i okazuje się, że Bono wrócił do domu, że jest niestety chory po wielu miesiącach bycia w obcych rękach i Maciek przyjął go z powrotem do domu (...) Jak mówi Mama Maćka i BONO potrzebuje leczenia".

Internauci słusznie zauważyli, że świadomie lub nieświadomie publikuje miejsce zamieszkania i okolicę mamy Kurzajewskiego, przez co łatwo jest zlokalizować jej dom.

Jak dowiedzieliśmy się wcześniej z tabloidów, Paulina Smaszcz wpadła z wizytą do mamy Macieja Kurzajewskiego, ale w czasie rozwodu były skłócone i nie miały dobrych relacji.

Teresa Kurzajewska była jedną z osób, według relacji Pauliny Smaszcz, która nie pomogła synowej w czasie jej choroby.

"Wszyscy inni uciekli, nawet moja rodzina. Nie było przy mnie matki, nie było byłego męża, nie było teściowej, nie było sióstr mojego byłego męża, nawet nie było mojego brata - mówiła Smaszcz dla "Super Expressu".

Po całym zajściu okazało się, że mama Kurzajewskiego była bardzo przestraszona całym najściem.

"Mama Maćka jest chora, ma zaawansowaną cukrzycę i bardzo przeżyła to najście. Smaszcz za to była zaskoczona zgłoszeniem sprawy na policję i trochę się przestraszyła. Maciej jest oazą spokoju, nie wywołuje kłótni, więc mogła normalnie umówić się z nią na spotkanie" - powiedział znajomy Macieja Kurzajewskiego dla portalu "Plotek".

Zobacz też:

Paulina Smaszcz doigrała się! Teraz ma policję na karku 

Cichopek poleciała z Kurzajewskim do Nowego Jorku. To tam poprosił ją o rękę!

Siostra Macieja Kurzajewskiego beszta Paulinę Smaszcz: "Festiwal mitomanii" 

Katarzyna Cichopek KUSI pląsami przed lustrem w stroju za 1300 zł. Co za figura!

Paulina Smaszcz wie, kto podsłuchiwał Cichopek i Kurzajewskiego? Oferowała im wsparcie!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maciej Kurzajewski | Katarzyna Cichopek | Paulina Smaszcz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy