Mama Lewandowskiego nie może nachwalić się synowej! "Ania jest wspaniała"
Iwona Lewandowska (59 l.), mama Roberta (29 l.), udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała m.in. o swojej synowej. Bardzo chwaliła Anię (29 l.). "Jest wspaniała i czuwa nad wszystkim" - mówiła.
W życiu Lewandowskich nie było łatwo. Zwłaszcza, gdy zmarł tata piłkarza. Robert miał wtedy 16 lat. On i reszta rodziny nie spodziewali się, że ojciec tak szybko odejdzie.
"Mąż umarł właściwie nagle, bo przeszedł operację, wyszedł do domu, ale dwa dni później już nie żył. Serce było zbyt obciążone" - opowiada mama Lewandowskiego w wywiadzie dla "Vivy!".
Niedługo przed zabiegiem żartował, że żona już powinna znaleźć sobie innego mężczyznę. Iwona Lewandowska złościła się na niego za te słowa. "Co ty opowiadasz, będziesz żył długo i szczęśliwie" - mówiła. Niestety, tak się nie stało.
Choć od tych tragicznych wydarzeń minęło wiele lat, mama piłkarza nie zakochała się na nowo. Nie wyklucza, że to się jeszcze kiedyś stanie, ale sprawa jest dość skomplikowana.
"Nie tak łatwo znaleźć kogoś, z kim połączy cię chemia, i jeszcze żeby ten ktoś nie był spłoszony tym, że jestem matką piłkarza o światowej sławie" - tłumaczy.
Po śmierci męża mogła liczyć przede wszystkim na swoje dzieci. Czuła się im potrzebna. Teraz potrzebują jej jeszcze bardziej, bo nie raz zostaje z ich dziećmi - Leonem (synem Mileny, starszej siostry "Lewego") i Klarą (córką Roberta).
Za pomoc przy opiece nad wnuczką dostała nawet ostatnio kwiaty od Anny! Zresztą synowej nie może się nachwalić.
"Ania jest wspaniała i czuwa nad wszystkim. Na lodówce zostawia Robertowi karteczki, co ma zjeść na śniadanie i czym popić. Ja też zawsze przywiązywałam wagę do diety, ale nie zdawałam sobie sprawy z tego, że mleko jest dla piłkarza szkodliwe, bo to z niego biorą się zakwasy. Ania nam to uświadomiła" - komplementuje Lewandowską teściowa.
***
Zobacz więcej materiałów: