Reklama
Reklama

Mama ostrzegała ją przed ślubem z piłkarzem. Marina Łuczenko-Szczęsna nie posłuchała

Marina Łuczenko-Szczęsna miała zaledwie dwa lata, gdy jej rodzice przyjechali z Ukrainy do Stalowej Woli. Piosenkarka wielokrotnie powtarzała, że z bliskimi łączy ją szczególna więź. Żona Wojtka Szczęsnego nie ukrywa, że ślub z bramkarzem był dla jej domowników szczególnym zaskoczeniem.

Marina Łuczenko-Szczęsna mówi o swoich rodzicach z wielkim szacunkiem i miłością. Twierdzi, że po tacie odziedziczyła talent muzyczny, a mamie zawdzięcza urodę.

"Mam nadzieję, że też tak będę wyglądała w wieku 60 lat" - napisała pod zdjęciem Ałły Łuczenko, o której mówi, że jest jej inspiracją i niedościgłym wzorem kobiecości.

Ojciec piosenkarki w młodości śpiewał, miał nawet własny zespół Smurf, ale kiedy córka zapragnęła pójść w jego ślady, zrezygnował z własnej kariery i skupił się na tym, by ona mogła spełniać swoje marzenia. Wasyl Łuczenko był pierwszym nauczycielem Mariny, przygrywał jej na gitarze czy ukulele, kiedy jako dziecko nuciła ulubionego "Puszka Okruszka", wysłał ją do szkoły muzycznej.

Reklama

"Dziękuję ci, tato, za wszystko. Za cudowne życie, bezgraniczne wsparcie, przyjaźń i miłość oraz wielką pasję do muzyki, którą mi przekazałeś" - wyznała niedawno w mediach społecznościowych.

Marina Łuczenko-Szczęsna poszła "na swoje" tuż po 15. urodzinach

W Stalowej Woli, gdzie rodzice Mariny zamieszkali z nią i starszym od niej o kilka lat Żenią po opuszczeniu Ukrainy, przyszła gwiazda przez pewien czas czuła się "obca".

"Dzieciaki dawały mi to odczuć, ale ja zawsze czułam się Polką. Moi dziadkowie są Polakami, tu mieliśmy rodzinę, znajomych..." - opowiadała w rozmowie z "Galą".

Marina przyznaje, że nie miała lekko, bo żeby osiągnąć sukces, musiała pracować od świtu do nocy.

"Zawsze przygotowywałam się do jakiegoś egzaminu albo do kolejnego festiwalu, a jak chciałam pobiegać z koleżankami po podwórku trochę dłużej, to rodzice mówili: "Chcesz tak całe życie siedzieć na trzepaku czy chcesz coś w życiu osiągnąć?". Wracałam do domu ćwiczyć, bo bardzo chciałam wyrwać się ze Stalowej Woli" - wspominała na łamach magazynu "Cosmopolitan".

Dziś, pytana, za co najbardziej jest wdzięczna mamie i ojcu, twierdzi, że za nauczenie jej determinacji i pozwolenie na bycie niezależną od kogokolwiek. Pozwolili jej, by w wieku 15 lat przeprowadziła się do Warszawy. Z dumą patrzyli, jak kończy liceum, rozpoczyna samodzielne życie, odnosi pierwsze sukcesy w show-biznesie.

Rodzice byli pewni, że zwiąże się z kimś ze swojej branży. Łuczenko-Szczęsna zaskoczyła decyzją

Marina Łuczenko-Szczęsna szybko poszła na swoje, ale ciągle jednak była blisko z rodzicami.

"Mamy naprawdę silną więź" - zapewniała w wywiadach.

"Tata wszystko dla mnie poświęcił, mama pracowała i zajmowała się domem, a w wolnym czasie szyła mi stroje na festiwale. Do dziś korzystam z jej krawieckich umiejętności" - powiedziała "Vivie!".

Gdy Marina zaczęła spotykać się z Wojciechem Szczęsnym, jej ojciec niewiele wiedział o piłce nożnej.

"W naszym domu nie było tradycji sportowych, tylko artystyczne. Rodzice spodziewali się, że będę w związku raczej z jakimś muzykiem, a na pewno nie z piłkarzem. A teraz są najwierniejszymi kibicami Wojtka i oglądają każdy jego mecz" - opowiadała w cytowanym już wywiadzie.

Mąż pokochał jej rodziców z wzajemnością. Marina nie bała się ślubu

Piosenkarka nie kryje, że kiedy szykowała się do ślubu z Wojtkiem, mama ostrzegała ją, że małżeństwo to ciężka praca.

"Ale ja się nigdy nie bałam ciężkiej pracy" - żartowała w rozmowie z "Vivą".

Alle Łuczenko czasem jest przykro, że jej córka mieszka daleko od niej i rzadko się widują, ale rozmawiają codziennie. Wnuczęta - 6-letni Liam i malutka Noelia - są jej oczkami w głowie. Ma też doskonały kontakt z zięciem, który - co piłkarz podkreśla w wywiadach - bardzo docenia więź, jaka łączy jego ukochaną z rodzicami.

"Pokochałem ich, a oni pokochali mnie. Staliśmy się jedną wielką rodziną" - stwierdził Wojciech Szczęsny w wywiadzie dla "Kanału Sportowego".

Źródła:

1. Wywiady z M. Łuczenko-Szczęsną: "Cosmopolitan" (sierpień 2012), "Gala" (czerwiec 2016), "Viva!" (listopad 2017 i czerwiec 2024)

2. Instagram M. Łuczenko-Szczęsnej (www.instagram.com/marina_official/?hl=pl)

3. Wywiad z W. Szczęsnym, "Kanał Sportowy" (czerwiec 2024)

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Marina Łuczenko może zostać "drugą Lewandowską". Hiszpańskie media już wszystko wiedzą

Marina pochwaliła się chwilami spędzonymi ze Szczęsnym. Ależ romantycznie

Dopiero co Szczęsni przeprowadzili się do Barcelony, a tu takie wieści. Marina przyłapana w Warszawie

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Marina Łuczenko-Szczęsna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy