Mamy rzadko o tym wspominają. Małgorzata Tomaszewska jest wyjątkiem
Małgorzata Tomaszewska (35 l.) najwyraźniej nie czuje misji odczarowywania mitu magicznego macierzyństwa, w każdym razie nie aż tak, jak Aleksandra Żebrowska. Jednak w najnowszym wywiadzie zebrało jej się na szczerość. Jak wyznała, narodziny drugiego dziecka zmieniły jej podejście do rodzicielstwa.
Małgorzata Tomaszewska 4 miesiące temu została po raz drugi mamą. Wbrew krążącym wokół plotkom, tata jej córeczki ma na imię Robert, a nie Aleksander i nie jest z zawodu prezenterem telewizyjnym.
Aleksander Sikora, były współprowadzący Małgorzaty w „Pytaniu na śniadanie” wyznał zresztą niedawno, że dobrze zna aktualnego partnera Tomaszewskiej i osobiście uważa, że są bardzo dobraną i kochającą się parą.
O stałości uczuć ukochanego prezenterki świadczy to, że już szarpnął się na pierścionek zaręczynowy. Dwa tygodnie temu na Instagramie Tomaszewskiej pojawiło się zdjęcie jej ręki, ozdobionej pierścionkiem utrzymanym w klasycznej, ponadczasowej stylistyce. Okazały szafir, otoczony małymi diamencikami, zwiastuje kolejną wielką zmianę w życiu byłej gwiazdy TVP.
Ostatnio Tomaszewska nie może narzekać na ich brak. Na początku stycznia musiała pożegnać się ze stanowiskiem prowadzącej „Pytania na śniadanie”, a półtora miesiące później powitała na świecie córeczkę.
Laura dołączyła do starszego brata imieniem Enzo. Jak ujawniła Tomaszewska w rozmowie z „Faktem”, jej obawy przed pierwszym spotkaniem rodzeństwa, okazały się niepotrzebne:
„Bałam się, że może być zazdrosny, ale przyjął Laurkę z wielką miłością i od razu chciał się nią opiekować”.
Od pierwszych rodzicielskich doświadczeń Tomaszewskiej upłynęło 7 lat, co w zupełności wystarczyło, by zaczęła uważać się za dojrzałą, doświadczoną mamę. Jak daje do zrozumienia w rozmowie z „Faktem”, jej podejście do macierzyństwa uległo zmianie:
„Co mnie zaskoczyło w byciu mamą po raz kolejny? Fakt, że wiem już, że nie muszę być perfekcyjna. Zawsze miałam z tym problem i musiałam sobie to udowadniać. Mój perfekcjonizm bywał czasami moim przekleństwem. Teraz już wiem, że najważniejsza jest miłość i to, że jestem mamą. Nie da się wszystkiego perfekcyjnie zrobić, a dzieci i tak kochają mnie taką, jaka jestem”.
Tomaszewska, odkąd Laura przyszła na świat, nie może nachwalić się obecnego partnera, który, jej zdaniem, wykazuje naturalny talent do ojcostwa, a już w dziedzinie zmieniania pieluch osiągnął prawdziwe mistrzostwo. Małgorzata za to, jak ujawnia, swoje powołanie odkryła w spacerach:
„Jestem teraz w pieluszkach i zabawkach. Czasami brakuje mi trzeciej ręki, jak chyba wszystkim mamom, które próbują wszystko ogarnąć. Ale jest teraz piękna pogoda, staram się wychodzić z Laurką jak najczęściej i być aktywną mamą, nie wszystko się udaje i wychodzi, tak jak bym sobie wymarzyła, ale jest pięknie".
Zobacz też:
Wieści o Tomaszewskiej to jednak nie były same plotki. Sikora znienacka raz jeszcze ogłosił
To jednak on, Tomaszewska nagle pokazała ojca dziecka. Wieści o narzeczonym to nie były plotki
Małgorzata Tomaszewska urodziła drugie dziecko! Jak ma na imię?