Mandaryna rozstała się z facetem
To kolejne głośne rozstanie w polskim show-biznesie. Marta "Mandaryna" Wiśniewska (31 l.), po dwóch latach znajomości, rozstała się ze swoim partnerem Michałem Szatkowskim. Teraz chce poświęcić się karierze estradowej.
Jak dowiedział się magazyn "Na żywo", związek byłej żony Michała Wiśniewskiego z nauczycielem wf-u zakończył się - w przeciwieństwie do małżeństwa z Michałem Wiśniewskim - w przyjaźni. Powodem rozstania były "problemy i stres, przenoszone z pracy na życie osobiste".
"Michał na życzenie Marty wyprowadził się z jej domu. Gwiazdka może liczyć jednak na swojego tatę Romana, który zamieszkał z córką po wyprowadzce Michała i zajmuje się dziećmi, kiedy ona pracuje" - czytamy w piśmie.
Para planowała ślub i dziecko. Marta w jednym z wywiadów stwierdziła, że Szatkowski "jest mężczyzną, na którego czekała całe życie". On deklarował, że pokochał dzieci Wiśniewskiego jak swoje. "Mocno zżyłem się z Martą i jej dziećmi. Jestem dla nich jak rodzony ojciec. One również traktują mnie jak tatę" - mówił Michał.
Przed Mandaryną gorący okres - promocja nowej płyty. Obowiązki Szatkowskiego, jako menedżera, przejął Marek Śledziewski. Gwiazdka chce skupić się teraz wyłącznie na muzyce. Nie planuje na razie wiązać się z żadnym innym mężczyzną.
Ten występ przeszedł już do historii. Czy taki ktoś powinien wiązać swoją przyszłość z muzyką?