Reklama
Reklama

Mandaryna zabrała głos ws. aktualnej żony Wiśniewskiego. Tak naprawdę wyglądają ich relacje

Michał Wiśniewski jest szczęśliwy z piątą żoną, jednak nie ukrywa, że ze względu na dzieci, utrzymuje kontakty z byłymi partnerkami. Ku zdziwieniu, również jego żona ma relacje z dawnymi miłościami muzyka. Marta "Mandaryna" Wiśniewska zabrała głos w tej sprawie.

Michał Wiśniewski i jego żona oczami Mandaryny. Zabrała głos

Michał Wiśniewski jest dziś bardzo szczęśliwy. Z żoną Polą wychowuje wspólne dzieci i buduje dom. Udało mu się nawet zaplanować obowiązki tak, by mieć czas na budowanie trwałych fundamentów w relacjach z pociechami z poprzednich związków. Tych doczekał się m.in. z Mandaryną. Ich pociechy - Xavier i Fabienne są już dorosłe i pozostają w dobrych stosunkach z obojgiem rodziców.

Wygląda na to, że zasługą takiego stanu rzeczy może być przykład, który idzie z góry. Mandaryna w rozmowie z portalem Jastrząb Post ciepło wypowiadała się na temat Poli. 

Reklama

Mandaryna o relacji z Polą Wiśniewską. To jest między nimi

Mandaryna wyjawiła nawet, czy ona i Pola się lubią:

"Tak, my jesteśmy taką ekipą, która może nie rzuca się sobie na szyję i nie spędzamy 24 godzin razem, ale jak się widzimy, to naprawdę jest miło. Lubimy ze sobą rozmawiać i fajnie, jeśli są szczęśliwi to dla mnie tym lepiej".

Co szczególnie cieszy, to zrozumienie między rodzeństwem. Mimo dużej różnicy wieku, świetnie się ze sobą bawią.

"Jest fajnie, jakoś się dogadujemy, znaleźliśmy wspólny język. Jesteśmy takim patchworkiem, że naprawdę tych paciorków tam za chwilę nie starczy, no ale jest wesoło" - powiedziała Marta w tej samej rozmowie.

Michał Wiśniewski zabrał głos ws. Mandaryny. Nie gryzł się w język

Co ciekawe, niedawno i Wiśniewski wrócił wspomnieniami do życia z Mandaryną. Skupił się co prawda na kosztach uroczystości ślubnej, jednak wyraźnie myślał o tym niejednokrotnie - ponieważ zdecydował się na szczere i wyczerpujące wnioski.

"Wynająłem sobie samolot i zabrałem swoich gości na biegun północny, żeby wziąć ślub. I okej. No, tanio nie było, ale pozostały mi z tego przepiękne wspomnienia. No jeden powie, że no dobra, ale mogliście sobie pójść do McDonald's świętować. Tak, mogliśmy, ale był inny pomysł. [...] Czy ja bym to drugi raz zrobił? Nie" - powiedział w internetowym podcaście Winiego.

Jednocześnie stwierdził, że dziś żyje skromniej.

"My teraz mamy minimalistyczne potańcówki z moją żoną, że odtwarzamy sobie muzykę z telefonu i sobie zaczynamy tańczyć. To jest nasz minimalizm, on nas w danym momencie kręci, ale żeby była jasność - nikt mi nie będzie mówił, co ja mam w danym momencie robić" - dodał.

Czyżby to dzięki temu życie Michała jest dzisiaj dużo szczęśliwsze?

Czytaj też:

Mandaryna komentuje słynną "dietę" gwiazd. Nie gryzła się w język [POMPONIK EXCLUSIVE]

Wielkie zmiany w życiu Mandaryny. "Nie chcę zapeszać, cieszę się tym, co jest"

Michał Piela ujawnił kulisy metamorfozy. Diagnoza nie pozostawiła mu wyboru

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Mandaryna | Michał Wiśniewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy