Manowska dowiedziała się, że zostanie zwolniona. Postanowiła pilnie zareagować
Marta Manowska (39 l.) podobnie jak wielu jej kolegów z TVP, nie może spać spokojnie. Seria zwolnień w telewizji publicznej spędza sen z powiek również gospodyni "Sanatorium miłości" i "Rolnik szuka żony". Celebrytka udzieliła obszernego wywiadu, w którym zdradziła, co ostatnio ją spotkało. Przypadkowo dowiedziała się czegoś przerażającego...
Marta Manowska w związku ze świeżo zakończoną, 10. edycją programu "Rolnik szuka żony" zgodziła się udzielić wywiadu dla "Plejady", w którym opowiedziała co nieco o swoich spostrzeżeniach dotyczących finału. Już teraz wiadomo, że cieszące się niesłabnącą popularnością show będzie miało swoją kontynuację. Prezenterka została wprost zapytana o to, co myśli na temat zmian, które zajdą w 11. edycji programu. Chodzi głównie o wprowadzenie do formatu par tej samej płci. Jaki jest stosunek Manowskiej do tych kwestii?
"Nie wiem, czy to było nie do pomyślenia. To nie jest pytanie do mnie. Natomiast ja się cieszę i uważam, że produkcja wyczerpała ten wątek, po prostu odpowiadając jednym zdaniem. Jestem zwolennikiem tego, żeby na te tematy rozmawiać bardzo prosto i krótko, bo one są naturalne i nie trzeba o nich zbytnio rozmawiać. Tak to czuję" - stwierdziła Marta Manowska.
Rozmowa płynnie przeszła do kwestii formatów, które Manowska prowadzi w TVP. Dziennikarka zapytała ją, czy ta nie obawiała się, że podzieli los swoich kolegów i koleżanek, którzy w ostatnim czasie musieli pożegnać się z etatem przy Woronicza. Pracę w Telewizji Polskiej stracili m.in. Anna Popek, Ida Nowakowska i Małgorzata Opczowska.
Celebrytka zapewniała, że nie obawia się utraty swojego stanowiska. W TVP ma sporo pracy, w której dobrze się sprawdza.
"Nie czuję lęku. Ja zawsze uważam, że zmiana to jest szansa, więc dwutorowo podchodzę do tego tematu. Bardzo cenię sobie te programy i bardzo chciałabym robić je dalej, bo wszystko to, co robię, mnie wzbogaca. Natomiast znam swój potencjał i bardzo chcę go wykorzystywać" - powiedziała Manowska w wywiadzie dla "Plejady".
Prezenterka jak dotąd prowadziła w TVP mnóstwo programów m.in. "The Voice Senior", "Rolnik szuka żony", "Sanatorium miłości", "Kobiety w drodze" czy "Korona Gór Polski". Czy w związku z wolnymi etatami w "Pytaniu na śniadanie" rozważa dołączenie do śniadaniowego show TVP?
"Nie, to jest zupełnie inny format, który w ogóle nie licuje z tymi formatami, które ja prowadzę. Czułam to od samego początku. Przez te 10 lat wypracowałam taki moduł, który jest niezależny, inny i jest mi dobrze w takim wolnościowym podejściu do prowadzenia programu. Spędzam czas zupełnie poza telewizją, jestem cały czas w terenie, cały czas w trasie, w drodze i to życie mi odpowiada. Nie prowadzę programów na żywo — może "The Voice Senior" jest taką namiastką. Ale to wciąż program o zupełnie innej energii, koncentracji — tych wartościach, które są mi bliskie" - odparła Manowska w wywiadzie dla "Plejady".
Gwiazda TVP nie ukrywa, że popularność ma również ciemną stronę. Manowska jest przerażona faktem, że media dążą do maksymalizacji własnego zarobku kosztem rozpoznawalnych ludzi. Mimo wszystko stara się nie reagować na nieprzyjemne wiadomości, które pojawiają się w sieci pod jej adresem. Krążące fake newsy bardzo ją ranią i są źródłem niepotrzebnego stresu. Manowska wyznała, że zdarzało się jej dowiadywać z artykułów, że wkrótce zostanie zwolniona, co wcale nie miało nic wspólnego z rzeczywistością. Gwiazda przyjęła strategię braku reakcji. Nie zamierza wydawać oświadczeń, ani wchodzić w medialne konflikty.
"Nagłówki nastawione są tylko na kliki — to mnie boli. Ta klikalność zaczyna wychodzić na pierwsze miejsce, a człowiek zaczyna spadać na dalszy plan. To jest przykre. Ja się w ogóle nie interesuję hejtem i tym, z kim ja jestem łączona, bo jestem osobą, która nie wydaje oświadczeń, nie dementuje. Czasami mnie to denerwuje, bo wiele z tych rzeczy jest nieprawdą. Nie reaguję, kiedy czytam, że nie mam przyjaciół. Nie reaguję, kiedy czytam, że boję się, że zostanę zwolniona" - powiedziała Marta Manowska, cytowana przez "Plejadę".
Zobacz też:
Takiej sensacji w „Rolnik szuka żony” mało kto się spodziewał. Padła jednoznaczna deklaracja
Waldemar z „Rolnika” nie gryzł się w język. Mocne zarzuty pod adresem Ewy
Marta Manowska od lat marzy o macierzyństwie. Huczy od pogłosek o "tym jedynym"