Reklama
Reklama

Marcela Koterska wraca do tematu dzieci. Wyjawiła coś zaskakującego

Marcela Koterska (32 l.) w kwestii powiększania rodziny jest konsekwentna od lat. Już po jednym rozstaniu z Miśkiem (44 l.) zapowiadała, że marzy jej się gromadka dzieci. Do swojego ulubionego tematu wróciła ostatnio, przy okazji ujawniając, jak z mężem rozwiązują kwestie domowego budżetu. Nie wszystkim taki sposób wyda się oczywisty, czy nawet zrozumiały…

Marcela Leszczak i Misiek Koterski tak długo przymierzali się do ślubu, że już wydawało się, że nic z tego nie będzie. 

Niespodziewanie, po ośmiu latach związku, narodzinach synka, dwóch pierścionkach zaręczynowych oraz rozstaniu i powrocie do siebie, zdecydowali się powiedzieć sobie „tak” na florydzkiej plaży

Marcela Leszczak i Misiek Koterski spontanicznie podjęli decyzję o ślubie

Jak ujawniła potem Marcela w rozmowie z Pomponikiem, ślub nie był do końca planowany, na wszelki wypadek jednak zdecydowała się zabrać odpowiednią kreację. 

Reklama

Po dopełnieniu formalności w polskim urzędzie, modelka poinformowała, że oficjalnie stała się panią Koterską. Zmiana stanu cywilnego nie oznacza jednak, że Koterscy stworzyli tradycyjną rodzinę. 

Marcela Koterska ujawnia tajemnice rodzinnych finansów

Nie wszystkie przyjęte przez nich rozwiązania uchodzą za powszechnie stosowane. Na przykład, jak ujawniła Marcela w rozmowie z Pudelkiem, nie zdecydowali się założyć wspólnego konta na pokrycie kosztów stałych utrzymania rodziny:

„U nas jest tak, że nie ma żadnego podziału kosztów odgórnie powiedzianych takich, kto za co płaci i ile, albo "ja zapłaciłem w tym miesiącu, to ty płać". Więc jeżeli Frysio chodzi na zajęcia nauki czytania metodą krakowską i jeżeli pani chce blika, to łatwiej mi jest bliknąć. Misiek nie umie takich rzeczy robić. Czy to sprzątanie, opieka do dziecka, to takie drobnostki nie są odgórnie powiedziane rzeczy, na co się dzielimy, co kto płaci. Jeśli ma ktoś zapłacić, to bez pomyślunku płaci”. 

Joanna Przetakiewicz, zwolenniczka skrupulatnego podejścia do środków w związku, raczej nie byłaby tym pomysłem zachwycona… No, ale najważniejsze, że u Koterskich się sprawdza.

Jak wyznała Marcela, jedynym wspólnym kontem rodziny jest to, na które przelali pieniądze, mające w przyszłości ułatwić synowi start w dorosłe życie. 

Marcela Koterska marzy o dużej rodzinie

Fryderyk, póki co, jest jedynakiem. Koterska od dawna nie ukrywa, że wolałaby mieć liczniejszą rodzinę. 3 lata temu, z okazji urodzin życzyła samej sobie gromadki dzieci. Wtedy akurat sytuacja była mało sprzyjająca, bo związek Marceli z Miśkiem przeżywał poważny kryzys i nie było wiadomo, czy jeszcze wrócą do siebie. 

Teraz jednak, Marcela, z obrączką na palcu i oficjalnie zmienionym nazwiskiem, na nowo nabrała śmiałości w snuciu planów powiększenia rodziny. Jak wyznała w rozmowie z Pudelkiem, Fryderyk też się o to dopomina, chociaż ze zmiennym entuzjazmem:

„Najczęściej pyta o rodzeństwo, kiedy mu się nudzi. Często mówi, że chciałby mieć starszą siostrę, żeby mogła się z nim bawić. Później mówi, że jednak nie chce tej siostry, że on chce być jedynakiem, więc trudno wyczuć. Ja mogę powiedzieć, co ja czuję na ten moment. Ja chciałabym mieć drugie i trzecie. Chciałabym mieć dużą rodzinę. Naprawdę”. 

Zobacz też:

Marcela Koterska przekazała smutne wieści po operacji. Oto co powiedział jej lekarz

Ledwie Koterscy wzięli ślub, a tu takie wieści… Marcela pokazała dowód

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marcela Leszczak | Michał Koterski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy