Marcela Leszczak zachwyca się rozstaniem z Miśkiem Koterskim: Nie wiem, jak nam się udało
Marcela Leszczak, mimo wielu gorzkich słów, jakie wypowiedziała pod adresem byłego partnera, jest przekonana, że rozstali się we wzorcowy sposób. Jak ujawnia, jest dumna z tego, jak wspaniały przykład dali synkowi.
Na początku tego roku wypaliła się piękna miłość Marceli Leszczak i Michała Koterskiego. Poznali się 5 lat wcześniej przed sylwestrowym spektaklem teatralnym w którym grał Koterski. Zaledwie po 23 dniach znajomości Misiek kupił Marceli pierścionek zaręczynowy, a kiedy jej go wręczał, okazało się, że ona też ma dla niego niespodziankę w postaci ciąży.
W październiku 2017 roku zostali rodzicami małego Fryderyka, a Misiek wprost nie mógł się powstrzymać od wyznań w kolorowej prasie, jak to Marcela z cudowny sposób odmieniła jego życie.
Niestety, zamiast zaplanowanego pięć lat temu ślubu, nastąpiło rozstanie. Od tamtego czasu Misiek zdążył już zakochać się na zabój w 23-letniej Dagmarze Bryzek, modelce i aspirującej aktorce, która szlifowała talent w „Koronie królów”. Zauroczenie z jego strony jest tak silne, że Dagmara, ilekroć musi się od niego oddalić, zostawia mu gumkę do włosów ze swoim zapachem.
Z okazji nowej miłości byłego partnera Marcela zdążyła już wyznać, że z nerwów znów zaczęła palić, a poza tym obawia się, że mały Fryderyk lada chwila zacznie się wstydzić za tatę. Nowej dziewczynie Koterskiego poradziła zaś, by uciekała od niego jak najprędzej.
Mimo tych wszystkich gorzkich słów Leszczak, o dziwo, głęboko wierzy w to, że jej rozstanie z Michałem i ich aktualne relacje mogą uchodzić za wzór. W rozmowie z Plotkiem wprost nie może się sobą nazachwycać:
O tym, jak wspaniałe są relacje Leszczak i Koterskiego po rozstaniu może świadczyć to, że Michał boi się powiedzieć byłej partnerce, że przedstawił syna swojej nowej dziewczynie. A Marcela o tym wie, ale też nic nie mówi. W każdym razie do tej chwili. Dopiero w rozmowie z Plotkiem przyznała:
Zaimponowało Wam ich harmonijne rozstanie?
***