Marcelina Zawadzka ma problemy w nowym związku? Już wszystko jasne!
Marcelina Zawadzka (29 l.) długo nie miała szczęścia w miłości. Dopiero u boku przystojnego Brazylijczyka, modela Leonarda Marquesa, rozkwitła. Wprawdzie jego kariera wymaga podróżowania po świecie, ale częste rozłąki wydawały się nie wpływać na łączącą ich relację.
Mimo napiętych grafików, zawsze potrafili znaleźć czas dla siebie. Regularnie widywano ich na spacerach i w restauracjach. Gdy nie mogli spędzić czasu na mieście, Leonard odwoził modelkę do pracy plan zdjęciowy i czekał, aż skończy.
Jakie więc było zaskoczenie wszystkich, gdy kilka dni temu fotoreporterzy przyłapali modelkę w jednej z greckich restauracji. Była sama i smutna. Czyżby nad nową miłością zbierały się czarne chmury?
- Nic z tych rzeczy! - zaprzecza w rozmowie z "Rewią" bliski znajomy modelki. - Marcelina spędziła tamten wieczór w towarzystwie rodziców, których zaprosiła do siebie na kilka dni. Chciała pobyć z nimi trochę i pokazać, jak się urządziła w swoim warszawskim mieszkaniu. Niestety, Leonard nie mógł towarzyszyć jej tego dnia, bo pracował za granicą - wyjaśnia.
Jak udało się dowiedzieć tygodnikowi, Marcelina Zawadzka, która zakończyła właśnie zdjęcia do jednego programów, już planuje udział w kolejnym projekcie. Jednak zanim wejdzie na plan, zamierza spędzić kilkanaście beztroskich dni z ukochanym.
- Oni są dobraną parą i mimo życia w rozjazdach świetnie się dogadują. Cieszą się na wspólny czas. Znając Marcelinę, chciałaby pojechać z Leonardem w jakieś ciepłe miejsce, ale ostateczny wybór będzie spontaniczny - podkreśla znajomy.
***
Zobacz więcej materiałów: