Marcelina Zawadzka na własnej skórze odczuła wzrost stóp procentowych. Podjęła trudną decyzję
Marcelina Zawadzka (34 l.) popularność zawdzięcza tytułowi Miss Polonia, który zdobyła w 2011 roku. Od tamtego momentu może liczyć na szereg współprac. Niestety, nie uchroniły jej przed problemami finansowymi. Wysokie raty kredytu sprawiły, że Marcelina sprzedaje swoje ukochane mieszkanie.
Marcelina Zawadzka popularność zdobyła w 2011 roku. To właśnie wtedy, mając 22 lata, wzięła udział w wyborach Miss Polonia, reprezentując województwo pomorskie. Wygrała konkurs i w efekcie zakwalifikowano ją do międzynarodowego konkursu Miss Universe 2012.
Jako reprezentantka Polski dostała się do pierwszej szesnastki - była pierwszą Polką od 1989 roku, która zajęła tak wysoką pozycję. Niestety, szybko rozwijająca się kariera nie uchroniła jej przed problemami. Rosnące raty kredytów uderzyły w portfel znanej modelki, która chciałaby przeprowadzić się do Trójmiasta.
"Planuję zmiany. Planuję, chociażby walizkę wnieść do szafy. Marzyło mi się, aby mieć dużą garderobę, ale nie doszło to do skutku, bo chcę to mieszkanie sprzedać i może przenieść się do Trójmiasta. Moje jedno małe mieszkanie mam w Warszawie, ale mnie cały czas w nim nie ma, więc cały czas chce je sprzedać i myślę o innym, swoim lokum w Trójmieście" - opowiadała w wywiadzie z Jastrząb Post.
Dlaczego tak bardzo Marcelinie podobają się nadmorskie okolice? Okazuje się, że Marcelina ma tam siostrę, rodziców i przyjaciół. Choć w Warszawie mieszka 15 lat, to właśnie tam znajduje się jej serce.
"Mam wrażenie, że w Warszawie pracuję, pracuję i chętnie uciekam. Chciałabym mieszkać w miejscu, z którego nie muszę uciekać. Ale to jest proces. Nie muszę być zawsze w pracy, tylko mogę być też w domu i nie lecieć gdzieś" - po tym słowach dodała, że mieszkanie raczej planuje zakupić z partnerem.
Choć Marcelina ma na koncie wiele sukcesów - dzięki którym dorobiła się dwóch mieszkań, to są one kupione na kredyt. Przez rosnące raty zaczęły pojawiać się problemy finansowe, dlatego Zawadzka chce pozbyć się jednego lokum.
"Zdolność kredytowa jest ciężka, sama o tym wiem, bo to mieszkanie też mam na kredycie. Mam dwa mieszkania na kredycie, więc ta cena się podwyższyła, stąd ta moja decyzja, że jedno chciałabym sprzedać" - wyznała modelka.
Widać, że plan Marceliny został przemyślany - dlatego mamy nadzieję, że w ich realizacji pomoże jej 33-letni partner, Max Gloeckner. Mężczyzna pochodzi z Niemiec. Dwa lata temu porzucił życie agenta nieruchomości i podróżuje po świecie, reklamując swój biznes.
Modelka z mężczyzną wiąże swoją przyszłość i ma nadzieję, że ich uczucie będzie trwać do końca życia. Jak napisała na swoich social mediach: życie dało jej możliwość zaufania, kochania kogoś - a to cudowne uczucie, na które bardzo długo czekała.
Czytaj też:
Marcelina Zawadzka jako nie do końca pastelowa kowbojka na konferencji Polsat SuperHit Festiwal 2023
Marcelina Zawadzka jako seksowna kowbojka. Chwali się kolejnymi zdjęciami ze Stanów
