Marcelina Zawadzka w końcu usłyszy wyrok ws. "mafii VAT-owskiej"! Grozi jej nawet 8 lat!?
Marcelina Zawadzka długo obawiała się tego dnia. Prezenterka i Miss Polonia 2011 w środę usłyszy wyrok w sprawie wyłudzania podatku. Ciągnący się od 2 lat proces w sprawie "karuzeli VAT-owskiej" w końcu ujrzy swój finał. Czy gwiazda telewizji będzie mogła odetchnąć z ulgą?
Marcelina Zawadzka musi w końcu stawić czoła kłopotom, które ciągną się za nią od 2016 roku. Gwiazda będzie zmuszona pojawić się w sądzie, by ostatecznie wyjaśnić kwestię "afery VAT-owskiej", w którą, według informacji "Faktu" ma być zamieszanych aż 17 osób.
Przypomnijmy, że prezenterka dwa lata temu otrzymała aż trzy zarzuty: uszczuplenia podatku, prania brudnych pieniędzy oraz przyjęcia i rozliczenia faktur. Była miss przyznała się do dwóch z zarzucanych jej czynów, jednak zapiera się, iż nigdy nie brała udziału w praniu brudnych pieniędzy.
Sytuacja jest bardzo poważna, bowiem za te przestępstwa może jej grozić nawet 8 lat więzienia. Marcelina zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji i już wcześniej mówiła, że nadal wierzy, iż mimo wszystko sprawa zostanie rozwiązana pozytywnie. Prezenterka liczy się natomiast z faktem, że zostanie na nią nałożona kara finansowa za nie dopilnowanie nieuczciwego księgowego, z którym miała nieprzyjemność współpracować. Gwiazda telewizji sama czuje się oszukana i bardzo długo nie miała w ogóle pojęcia, że bierze udział w przestępstwie.
Sprawa wyszła na światło dziennie w 6 lat temu, a śledztwo prowadziła Prokuratura Regionalna w Łodzi. Jak informuje "Fakt" wyrok sądu zapadnie w środę 11 maja o godzinie 10:00 w kaliskim sądzie okręgowym. Według tabloidu sprawa dotyczy "mafii VAT-owskiej". Zorganizowana grupa miała poprzez fikcyjny obrót towarami spożywczymi i złote oszukać Skarb Państwa na kilkadziesiąt milionów złotych.
Zobacz też:
Marcelina Zawadzka kusi w skąpym bikini o zachodzie słońca. Co za figura!