Marcin Dubieniecki już po operacji. Uda się wyjść z aresztu?

Na początku lutego śledczy z Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie prawdopodobnie wystąpią o przedłużenie tymczasowego aresztu dla Marcina Dubienieckiego.

19 lutego upływa bowiem dotychczasowy termin jego zatrzymania, a działania wciąż trwają. Mąż Marty Kaczyńskiej  jest podejrzewany między innymi o wyłudzenia środków publicznych na kwotę ponad 13 milionów złotych.

Trójmiejski adwokat został zatrzymany pod koniec sierpnia ubiegłego roku pod zarzutami oszustwa i prania brudnych pieniędzy.

Poza Dubienieckim aresztowano jeszcze cztery osoby będące jego wspólnikami.

"Jedną z nich jest partnerka adwokata, była żona piłkarza Artura Boruca - Katarzyna M." - pisały wówczas gazety.

W ciągu tych kilku dni Marcie opadały łuski z oczu - stwierdza znajoma pary. Tuż przed aresztowaniem ukazały się zdjęcia paparazzich przedstawiające jej męża w towarzystwie Katarzyny. Przy okazji śledztwa prowadzonego przez Centralne Biuro Antykorupcyjne wyszło na jaw, że Marcina łączą z nią nie tylko wspólne interesy.

Czytaj dalej na następnej stronie...

Kaczyńska długo nie chciała wierzyć w plotki o tym, że mąż spotyka się z inną kobietą. Od kilku lat żyli co prawda osobno, ale we wzajemnych kontaktach nie brakowało śladów tlącego się uczucia.

Marta starała się pamiętać tylko dobre chwile ich związku. Marcin z oddaniem zajmował się córkami - Ewą (12) i Martyną (8). Spotykał się z żoną podczas uroczystości rodzinnych. Sprawiali wrażenie poturbowanych przez życie, a jednak bliskich sobie ludzi.

Także ich sprawa rozwodowa, tocząca się przed Sądem Okręgowym w Gdańsku, w kwietniu 2015 roku została zawieszona bezterminowo.

- Marta z nikim się nie spotyka, wciąż ma nadzieję. Nie wie, jaką decyzję podjąć - mówili wtedy "Dobremu Tygodniowi" znajomi prezydentówny.

Teraz dla bliskich i przyjaciół rodziny stało się jasne, że kobieta zamknęła tamten rozdział.

- Nie wozi do niego dziewczynek, ani sama go nie odwiedza, nawet w święta. Całkowicie odcięła się od męża - zdradza osoba z jej otoczenia.

Czytaj dalej na następnej stronie...

Bratanica Jarosława Kaczyńskiego nie zmieniła swojego stanowiska nawet w obliczu złego stanu zdrowia męża, który ma poważne problemy z kręgosłupem.

Jego stan pogorszył się na tyle, że niezbędną okazała się interwencja neurochirurgiczna.

- Marcin jutro będzie operowany. To już trzecia poważna operacja na kręgosłup. Lekarze mówią, że jeżeli nie zostanie wprowadzona odpowiednia rehabilitacja w warunkach poza aresztem, mój syn może zostać kaleką do końca życia - mówi w rozmowie z "Dobrym Tygodniem" ojciec Marcina, mecenas Marek Dubieniecki.

Zabieg miał przeprowadzić dr Robert Chrzanowski, ortopeda i neurochirurg ze szpitala specjalistycznego im. Józefa Dietla w Krakowie. Dubieniecki nie będzie jednak odbywał rekonwalescencji na wolności.

Czytaj dalej na następnej stronie...

- Prokuratorzy nadzorujący śledztwo uzyskali opinię instytucji naukowej, z której wynika, że aktualny stan zdrowia podejrzanego nie stanowi przeciwwskazania do jego pobytu w warunkach tymczasowego aresztowania - mówi "Dobremu Tygodniowi" rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie Piotr Kosmaty.

- Brak też jest podstaw do uchylenia lub zmiany stosowanego wobec Marcina D. tymczasowego aresztowania. W razie potrzeby dalszego przedłużenia tymczasowego aresztowania prokuratorzy rozważą wystąpienie w tym zakresie do Sądu Okręgowego w Krakowie - dodaje.

Mąż Marty przebywa w areszcie już niemal pół roku i wiele wskazuje na to, że zostanie w nim na dłużej. Z naszych informacji wynika, że działania śledcze jeszcze się nie zakończyły.

Czytaj dalej na następnej stronie...

Marta Kaczyńska nie wybiera się w odwiedziny do krakowskiego aresztu. Rodzice Marcina mogą spotykać się z wnuczkami w Trójmieście, gdzie mieszka. Ona sama sercem coraz bliżej jest teraz Warszawy. I stara się układać sobie życie na nowo.

Ostatnio coraz więcej czasu spędza z łódzkim restauratorem Pawłem (49 l.). Kiedy w listopadzie ubiegłego roku pojawili się na uroczystej premierze "Kordiana" w Teatrze Narodowym, wzbudzili niemałą sensację.

W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia zabrał ją do kawiarni. Czy Marta pogodziła się już z utratą dawnej miłości? W Sądzie Okręgowym w Gdańsku jej sprawa rozwodowa nadal jest odroczona.