Marcin Gortat: Jest mnóstwo dziewczyn, które interesują się nami dla pieniędzy
Marcin Gortat (32 l.) w najnowszym wywiadzie opowiedział o swoim podejściu do pieniędzy i dziewczynach, które zrobią wszystko, by zaciągnąć bogatego faceta do łóżka.
Jeden z najbogatszych koszykarzy świata w ciągu najbliższych lat zarobi ponad 60 mln dolarów. Mimo to szanuje pieniądze, stara się je mądrze inwestować i wydawać z głową, zdając sobie sprawę, że koszykarzem nie będzie przez całe życie.
Jak mówi w wywiadzie dla "Party", tak wychowali go rodzice, ucząc szacunku do pracy, ludzi i pieniędzy.
"Od 15 lat zasuwam. Kiedy moi znajomi bawili się i korzystali z życia, imprezowali i podrywali dziewczyny, ja pociłem się na sali gimnastycznej. Zrezygnowałem z tego, co jest najfajniejsze w okresie dojrzewania, bo chciałem coś osiągnąć" - podkreśla w wywiadzie.
Co ciekawe, ma trenera, który uczy go, jak kierować swoim życiem zawodowym, jak się ubierać i wysławiać, co mówić na konferencjach, a nawet jak uprawiać bezpieczny seks i unikać tzw. "łowczyń posagów".
"Jak się zarabia kilkanaście milionów rocznie to trudno uwierzyć, że dziewczyna, która chce się z tobą spotkać, jest zainteresowana tobą, a nie twoją kartą kredytową" - mówi Gortat.
"Każdy z moich kumpli z drużyny ma takie obawy. Jesteśmy ostrożni, bo jest mnóstwo dziewczyn, które się nami interesują dla naszych pieniędzy. Ale ja nie tracę nadziei i liczę na to, że jeszcze spotkam idealną kobietę" - śmieje się. Liczy, że przyszła żona pokocha go za osobowość, a nie za fakt, że jest jednym z najbogatszych sportowców świata.
