Marcin Hakiel dostał burę od Małgorzaty Tomaszewskiej. „Pranie brudów"
Marcin Hakiel (39 l.) od czasu publicznego ogłoszenia rozstania z Katarzyną Cichopek (39 l.), nie ustaje w próbach przekonania wszystkich, że właśnie przeżywa drugą młodość i jest dosłownie zasypywany propozycjami randek i nowych związków. To wszystko oraz plotki o trudnościach z podziałem majątku sprawiło, że Małgorzata Tomaszewska nie uważa Marcina za dżentelmena.
Odkąd w połowie marca Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel poinformowali, każde na swoim Instagramie, że nie widzą już przyszłości dla swojego 17-letniego związku, tancerz zaczął się dziwnie zachowywać. 4 dni po oficjalnym komunikacie na temat rozwodu, jak gdyby nigdy nic zamieścił na Instastory zdjęcia, na których pochwalił się… schudnięciem. Jedno z nich, pokazujące wagę z wynikiem 69,4 kg opatrzył komentarzem:
Do tego Marcin przefarbował włosy na platynowy blond i zaczął ubierać się jak nastolatek. Nabrał także żenującego zwyczaju przechwalania się, jakie to ogromne zainteresowanie wzbudza wśród kobiet, które po prostu ustawiają się w kolejce, by zastąpić Katarzynę u jego boku. Jak wyznał ostatnio:
To i plotki na temat rzekomych problemów z podziałem majątku sprawiły, że koleżanka Cichopek z „Pytania na śniadanie”, Małgorzata Tomaszewska uznała, że Hakiel nie jest godny słowa „dżentelmen”. Jak wyjaśniła w rozmowie z Jastrząb Post:
Przy okazji Tomaszewska dała do zrozumienia, po czyjej stronie opowiada się w tym konflikcie. Jak wyznała, murem stoi za Katarzyną i Maciejem Kurzajewskim, po prostu dlatego, że zna ich lepiej:
Zobacz też:
Orły 2022: Kożuchowskiej zabrakło. Miała ważniejszą imprezę?
Tak mieszka Iga Świątek. Nie znajdziesz u niej przepychu
***