Marcin Hakiel odnalazł nowe powołanie. Kasia Cichopek z tej strony go nie znała! "Brawo dla dzieci"
Marcin Hakiel nie przestaje zaskakiwać. Znany tancerz i jeszcze bardziej znany wciąż mąż Katarzyny Cichopek znalazł sobie nowe zajecie w te wakacje. Zaangażował się w opiekę nad dziećmi. Tak wypełnia pustkę, gdy jego własne pociechy spędzają czas z ich matką? Kasia Cichopek mogła nie znać go z tej strony...
Kasia Cichopek i Marcin Hakiel szykują się do rozwodu, czekając na termin pierwszej rozprawy.
Para postanowiła już jakiś czas temu podzielić się opieką nad Adamem i Heleną i uznali, że najsprawiedliwiej będzie wymieniać się co tydzień.
Do niedawna tancerze wolne dni spędzał głównie na aktywność w sieci i udzielanie wywiadów, które mocno zaskakiwały. Tak było chociażby w przypadku, gdy w "Mieście kobiet" oznajmi, że Kasia nie była mu wierna.
Z kolei reporterce Jastrząb Post pochwalił się, że cieszy się sporym powodzeniem i jest zasypywany propozycjami od kobiet.
"Kumple się teraz ze mnie śmieją, że jestem jednym z bardziej znanych rozwodników. Nie nadążam czasem z odpisywaniem. (…) To jest do mnie novum. Kilka dni po opublikowaniu oświadczenia (o rozstaniu) zaczęły do mnie przychodzić wiadomości. Najpierw było po dwadzieścia. Kiedyś było po sto ileś" - przechwalał się Hakiel, dodając że z niektórymi już nawet "umówił się na kawę".
Tancerz jednak na każdym kroku podkreśla, że to dobro dzieci jest dla niego najważniejsze i nie będzie robił nic wbrew ich woli. Widać, że tancerz kocha dzieci. Zresztą ostatnio nawet napomknął, że chciałby jeszcze zostać ojcem.
Na razie na brak obecności maluchów w swoim otoczeniu narzekać nie może. Okazuje się bowiem, że Hakiel znalazł nowe powołanie i zaangażował się w organizowanie półkolonii.
Marcin jest bardzo szczęśliwy z tego powodu, więc nie omieszkał pochwalić się tym na Instagramie. Przy okazji opowiedział historię, która mu się przydarzyła. Słowa pewnej Helenki z kolei bardzo go rozbawiły...
"Półkolonie w HAT to nie tylko taniec, zajęcia plastyczne i integracyjne, ale także rozmowy o zainteresowaniach. Helenka przybiegła opowiedzieć o swojej ulubionej książce o jednorożcach. Ja najbardziej lubię „Dar”, a Ty? Jaki jest Twój ulubiony tytuł?" - czytamy pod zdjęciem Marcina.
Pod postem zaroiło się od miłych komentarzy od fanów:
"Robi Pan cudowną robotę, nie jakąś tam śniadaniówka dla nierobów", "Jesteś wspaniałym człowiekiem, cudownym ojcem pełnym miłości i pasji", "Jesteś dla innych, fajnie że dajesz z siebie tak wiele... i to właśnie w takiej postaci... zanikają takie wartości, a jednak można je jeszcze pielęgnować", "Brawo dla dzieci, które mogą spędzić czas z Marcinem" - pisali.
Myślicie, że Kasia żałuje, że już nie jest z tak kochającym dzieci mężczyzną?
Zobacz też:
Wydało się, kto zapłacił za koncert Derulo na sylwestrze TVP