Marcin Hakiel wrzucił do sieci nowe zdjęcie i od razu się zaczęło. Tancerz dał fanom do myślenia
Marcin Hakiel w ostatnim czasie nie może narzekać na brak zainteresowania ze strony mediów. Szczególne emocje wzbudza jego życie miłosne. Ostatnio były mąż Katarzyny Cichopek opublikował w sieci zdjęcie, które opatrzył tajemniczym podpisem. Co oznacza refleksyjny post tancerza?
Choć Marcin Hakiel przez wiele lat żył w cieniu swojej byłej żony Katarzyny Cichopek, dziś sam doczekał się oddanego grona fanów i potrafi przyciągnąć do siebie uwagę mediów. O słynnym tancerzu w ostatnim czasie znów zrobiło się głośno.
Wszystko z powodu burzliwego życia miłosnego celebryty. 40-latek, który po rozstaniu z gwiazdą "M jak miłość" związał się z tajemniczą Dominiką, kilka miesięcy później był już łączony z kolejną kobietą.
Plotki okazały się prawdziwe i dziś instruktor tańca nie ukrywa, że związek, który miał mu osłodzić rozstanie z żoną, także należy już do przeszłości.
Obecnie Marcin Hakiel łączony jest z Magdaleną Stępień. Choć celebryci oficjalnie nie potwierdzili tego, że są parą, wspólne wyjścia podsycają plotki o romantycznym charakterze ich relacji.
Nic więc dziwnego, że życie osobiste byłego męża Katarzyny Cichopek wzbudza wśród internautów szczególne zainteresowanie. Fani śledzą teraz każdy krok tancerza z nadzieją, że uda im się odgadnąć, czy plotki o romansie z ekspartnerką Jakuba Rzeźniczaka są prawdą.
Ostatnio choreograf opublikował w sieci swoje najnowsze zdjęcie, które opatrzył tajemniczym hashtagiem #prayyoucatchme. Bardziej spostrzegawczy użytkownicy Instagrama zauważyli, że autor postu odnosi się do jednej z piosenek Beyonce.
Nie byłoby w tym może nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że nagranie małżonki Jaya-Z w dosadny sposób opowiada o nieszczęśliwej miłości.
"Moje samotne ucho przyciska się do ścian twojego świata. (...) Nic innego nie boli tak jak uśmiech na Twojej twarzy, który jest tylko w mojej pamięci (...) Co robisz, kochanie?" - brzmią wersy piosenki.
Czyżby Marcin Hakiel nawiązywał w ten sposób do rozstania z żoną, czy może z tajemniczą Dominiką? A może hashtag ma zupełnie inne znaczenie? Tego tancerz nie wyjaśnił swoim fanom. Internauci jednak dostrzegli nostalgiczny charakter wpisu choreografa. Pod zdjęciem pojawiło się mnóstwo komentarzy, a każdy z fanów inaczej zinterpretował nowe zdjęcie celebryty.
"Bardzo dobre zdjęcie, świetnie ujęte głębokie spojrzenie w duszę" - czytamy pod postem.
"Słuchaj swojej intuicji"- radzi jeden z wielbicieli.
"A ja rozumiem to spojrzenie" - zapewnia jedna z fanek.
A Wy, jak myślicie - co Marcin Hakiel tym razem miał na myśli?
Zobacz też: