Marcin Hakiel "wyprał brudy" Cichopek i mówi o... trzecim dziecku! "Niech reszta pozostanie w kuluarach"

Marcin Hakiel idzie jak burza. Tancerz udzielił właśnie kolejnego wywiadu, w którym przyznał, że przez lata był ograniczany w tej kwestii, bo bał się rozmów dziennikarzami, by ci nie odkryli prawdy. 

"Większości wywiadów udzielaliśmy z moją byłą partnerką" - wyjawił w Plejadzie, dodając że zazwyczaj znali część pytań przed rozmową, więc było im łatwiej.

Dodał, że w odnalezieniu się w nowej rzeczywistości pomaga mu terapeutka, która poradziła mu m.in., by próbował nowych rzeczy, w tym udzielania wywiadów. 

Przyznał, że nie jest mu łatwo, a samotność mocno mu doskwiera...

"Sytuacja życiowa spowodowała, że jestem więcej czasu sam. Zainteresowanie mediów naszym rozejściem jest bardzo duże. Podchodzę do tego tak, jak do innych rzeczy, że jest to część mojego życia" - mówił o rozstaniu z Katarzyną Cichopek.  

Potwierdził też, że on i jego (wciąż) żona dzielą się opieką nad dziećmi, ale nie chce wdawać się w szczegóły. Przy okazji wyznał, że w obowiązkach domowych, w tym gotowaniu, pomaga mu niania o imieniu Dorota.  

"Samemu to tak wszystko ciężko ogarniać" - przyznał.

Zapewnił, że wobec Cichopek był zawsze fair i niczemu nie zawinił, a jego ostatnia szczerość nie jest łamaniem zasad.

"Nie złamałem żadnych ustaleń, nie mam do siebie żadnych pretensji. Uważam, że powiedziałem tyle, ile uznałem za stosowne" - przyznał. 

Odpowiedział też na pojawiające się zarzuty, że po prostu chce się wybić na rozwodzie z Cichopek i stąd ta jego obecność w mediach.

"Gdybym chciał się wybić, to bym wyprał brudy, a nie chcę tego robić. Nie chcę tego robić z szacunku, bo moja była partnerka jest mamą moich dzieci i do końca życia będzie mamą moich dzieci. Niech reszta pozostanie w kuluarach. (...) Wiem, że jestem w porządku sam ze sobą i to dla mnie jest najważniejsze. Wstając rano, lubię patrzeć w lustro" 

Na koniec zostawił jednak najlepsze. Hakiel nie ukrywa, że nadal wierzy, że się zakocha i będzie miał trzecie dziecko, którego nie dała mu Cichopek.

"Jakiś wózek mógłby być. Myślę, że jeszcze dam radę. Lubię dzieci i nigdy tego nie ukrywałem" - podsumował. 

Zobacz też:

Rzeźniczak wydał oświadczenie w sprawie syna

Jest już przedsmak nowego klipu Kozidrak

Chjazer pokazała, jak Ohme kręci pupką w przerwach reklamowych