Marcin Hakiel zdradził swój wielki sekret. Nareszcie przyznał się do tego, co było widać gołym okiem

Marcin Hakiel dzięki swojej aktualnej sylwetce porównywany jest do Brada Pitta. Choć niektórzy mogą przecierać oczy ze zdziwienia, fanki tancerza nie mają wątpliwości. Znany dzięki programowi "Taniec z gwiazdami" Marcin Hakiel, który prowadzi własną sieć szkół tańca, ma za sobą bardzo dobre miesiące. Widać, że ukochana Dominika motywuje go do działania.

W rozmowie z reporterką Jastrząb Post Marcin zdradził, jak reaguje na porównania do znanego aktora. Takie komentarze można coraz częściej znaleźć pod zdjęciami tancerza. "Wydaje mi się, że do Brada Pitta to mi daleko. Ale dziękuję, miło" - podsumował krótko.

Choć Marcin takich porównań nie akceptuje, dba o swój wygląd i stara się być najlepszą wersją siebie. Dziennikarce opowiedział o swoich rytuałach.

"Dzisiaj np. byłem u fryzjera, u dentysty. A rano pobiegałem. Ja w miarę dbam o kondycje, ale to trochę wynika z racji zawodu tancerza. Wysiłek fizyczny dodaje mi trochę energii, z drugiej strony mnie trochę uspokaja, jak wracam z takiej godzinki biegania, to pewne kwestie mogę sobie przemyśleć, ale to jest chyba taki styl życia. Lubię tak aktywnie".

Na końcu gwiazdor dodał, że zdrowy tryb życia jest dla niego ważny.

W wywiadzie dla Jastrząb Post Hakiel wyznał także, że strefa zewnętrzna to jedno - równie ważny jest spokój wewnętrzny. Tancerz dokładnie przemyślał ostatnie lata swojego życia i wie, czego żałuje.

"Ja już powiedziałem kiedyś, że nie planuję kolejnych medialnych związków, nie chcę, żeby to było bardziej ściankowe. Zakończyłem już jeden długi, medialny związek i wyciągnąłem z tego pewne wnioski. Myślę, że ta sfera życia, w tej nowej relacji pozostanie bardziej moja" - wyznał szczerze Marcin Hakiel. Nie krył też, że jeśli ma plany oświadczenia się Dominice, to zachowa je dla siebie. Pozostaje nadzieja, że jeśli nowa partnerka zgodzi się poślubić tancerza, Ci podzielą się informacją w social mediach.

Choć Katarzyna i Marcin często widują się ze sobą ze względu na dzieci (razem musieli zorganizować np. komunię świętą pociechy) to raczej nie pałają do siebie sympatią. Według fanów słowa tancerza mają to potwierdzać.

Nazywając swoje małżeństwo z Kasią "medialnym związkiem", Marcin miały uderzać w byłą partnerkę i jej aktualną relację z Maciejem Kurzajewskim. W końcu związek byłej ukochanej gwiazdy jest bardzo medialny: para stale jest na świeczniku - razem pokazują się nie tylko w pracy, ale także podczas licznych wydarzeń. Myślicie, że jest w tym ziarnko prawdy?

Czytaj też:

Maciej Kurzajewski rozszalał się za granicą. Kolejnym razem Kasia nie puści go samego?

Tak Kozidrak i Skrzynecka grały nóżkami na Businesswoman Awards 2023. Jedna lepiej, druga gorzej

Zgoda na komunii, a teraz takie wieści o Cichopek i Hakielu. Oto co wydarzyło się w restauracji