Marcin Miller jeszcze niedawno leżał w szpitalu, a teraz takie wieści. Fani mogą się zdziwić
Dziś o 17.00 w PoloTV startuje nowy sezon kultowego show "Disco Star". Jeden z jurorów programu, Marcin Miller opowiadał Agnieszce Hyży i Maciejowi Rockowi o fenomenie disco-polo. Według badań, ponad 50 procent Polaków lubi ten gatunek muzyki. Jak mówi Marcin - są tez tacy, którzy lubią ale się do tego nie przyznają. Przychodzą na koncerty, znają na pamięć wszystkie piosenki ale nie wahają się wyszydzać i krytykować disco-polo i jego twórców.
Marcin Miller przechodzi w ostatnim czasie wyjątkowo trudny okres. Wszystko z powodu nagłych problemów zdrowotnych, które zaczęły doskwierać gwiazdorowi disco polo w połowie sezonu wakacyjnych koncertów.
Fani muzyka zauważyli, że podczas występu Festiwalu Weselnych Przebojów w Mrągowie artysta nie przypominał samego siebie. Chociaż udało mu się zagrać koncert, jakiś czas później poinformował w sieci o kontuzji barku.
Pomimo niedyspozycji gwiazdor disco polo nie rezygnuje z aktywności i wciąż można oglądać go na scenie. Fani byli mocno zdziwieni, gdy po opublikowaniu serii instagramowych relacji ze szpitala, chwilę później wokalista pojawił się na koncercie.
"Ludzie mi zarzucają, że pieniądze są ważniejsze. Tylko oni nie wiedzą, że niektóre koncerty są kontraktowane wcześniej pół roku, rok, a nawet dwa lata z góry. Nie jestem osobą, która sama podpisuje umowy. Mam kontrakt z wytwórnią. To ona mnie w trasę wysyła. Oczywiście mogę powiedzieć, że nie jadę. Ale wówczas są kary" - relacjonował w rozmowie z Faktem.
Jakby tego było mało, w stacji Polo TV startuje właśnie kolejna odsłona słynnego talent show Disco Star, w którym jurorzy starają się wybrać nową gwiazdę.
W związku z tym Marcin Miller odwiedził studio "halo tu polsat", by przybliżyć widzom kulisy świata disco polo.
Jak się okazuje gwiazdy muzyki tanecznej nie słuchają wyłącznie podobnej muzyki. Marcin Miller przyznał, że na jego playliście można znaleźć również standardy muzyki poważnej.
Artysta jest także kolekcjonerem płyt winylowych.
"Jestem wychowany na latach 80. Wychowałem się na Depeche Mode" - mówi Miller.
Autor hitu "Jesteś szalona" zdradził też, ze jego marzeniem było przejechać się na koncert Depeche Mode, by David Gahan wyłowił go z tłumu i zaprosił do wspólnego śpiewania.
Lider zespołu Boys powiedział też, że bardzo cieszy się z ogromnego zainteresowania, z jakim spotkały się castingi do programu "Disco Star". Czy program wyłoni nowe gwiazdy disco-polo? Zobaczymy już dziś.
Zobacz też:
Marcin Miller myśli o emeryturze? Lider Boysów zdradził swój plan awaryjny
Marcin Miller żyje jak król. Nie do wiary, jak mieszka mama lidera Boys