Marcin Miller musiał zaakceptować decyzję żony!
Żona muzyka nie wytrzymała w Warszawie.
Lider zespołu Boys, Marcin Miller (45 l.), 2 lata temu wyprowadził się z rodzinnego domu w Ełku. W stolicy kupił ładny apartament. Zamieszkał w nim z ukochaną żoną Anią. Synowie są już dorośli i samodzielni, więc oni chcieli cieszyć się sobą w pięknym i gwarnym mieście...
Chciał dobrze, ale... Żona muzyka nie wytrzymała w Warszawie. Po kilku miesiącach wróciła do Ełku, bo tylko tam czuje się jak w domu. Mąż musiał przyjąć do wiadomości jej decyzję.
Z chwilą wyprowadzki żony wielkie miasto straciło dla Marcina Millera magiczną moc. Bez ukochanej Ani nic go nie cieszyło, szybko spakował więc walizki i podążył w jej ślady! - Mieszkanie w Warszawie będzie nam służyć, jednak ciągnie nas w rodzinne strony - zdradził nam lider Boys.
- Wielką zasługą mojej Ani jest to, że nasze małżeństwo trwa tyle lat, że ciągle trzymamy się razem, że się szanujemy i lubimy spędzać razem czas. Ja byłem ciągle w trasie, a ona tak wspaniale wychowała naszych chłopców. Dziś są moimi przyjaciółmi i świetnymi partnerami w rozmowie.
Do Ełku bliżej ma młodszy syn państwa Millerów, Adrian, absolwent informatyki, który mieszka teraz w Gdańsku. Temat ślubów obu synów Marcin Miller omija szerokim łukiem.
Chciałby jeszcze zrobić w życiu coś szalonego razem z Anią nim zostaną dziadkami. Już wiedzą, że sylwestra spędzą w pobliskim Olsztynie. We dwoje, by się sobą nacieszyć!