Marcin Miller na święta wylądował w szpitalu. Ból był nie do zniesienia
Wigilijny wieczór większość Polaków świętuje z bliskimi przy wigilijnym stole. Podobne plany miał także Marcin Miller (52 l.), jednak z powodu problemów zdrowotnych, 24 grudnia spędził... w szpitalu. O całym zajściu poinformował swoich wielbicieli w mediach społecznościowych. Zaniepokojeni fani pocieszają muzyka w komentarzach.
To zdecydowanie nie był najszczęśliwszy dzień w życiu 52-letniego wokalisty zespołu Boys. Lider discopolowej formacji spędził bowiem cały wigilijny wieczór na... izbie przyjęć. To nie pierwszy raz, kiedy muzyk ląduje w szpitalu Jakiś czas temu poinformował fanów, że boryka się z ostrymi bólami stopy.
Marcin Miller to znany w całym kraju piosenkarz, kompozytor, autor tekstów, lider i wokalista zespołu Boys. Muzyk jest aktywny na rodzimej na scenie od ponad 30 lat!
Swoimi przebojami ugruntował sobie pozycję na rynku muzycznym, a takie przeboje jak "Wolność" czy "Jesteś szalona", pozwalają mu do dziś koncertować po całej Polsce. Jego występy przyciągają tłumy zarówno na kameralnych koncertach, jak i na masowych imprezach organizowanych przez stacje telewizyjne.
Jak się jednak okazało, dalsze plany koncertowe muzyka stoją pod dużym znakiem zapytania. Wszystko dlatego, że artysta od kilku miesięcy zmaga się z poważną kontuzją. Ból stopy utrudnia mu występy, a sprawy nie ułatwiają też rygorystyczne zalecenia lekarza.
"Od feralnego zdarzenia minęły już dwa miesiące i choć opuchlizna już dawno zeszła, to jednak noga nie jest całkowicie sprawna" - zdradził lider zespołu Boys w rozmowie z "Na żywo".
Jakby tego było mało, Marcina Millera ostatnio znów zaatakował uciążliwy ból. Dolegliwości były tak silne, że gwiazdor zdecydował się na na wizytę lekarską. Przez to całą wigilię musiał spędzić w szpitalu. Niewesołym faktem podzielił się z wielbicielami w mediach społecznościowych.
Okazuje się, że lider Boysów musiał przejść dokładne badania. Dlatego też wybrał się na rezonans magnetyczny, który miał znaleźć źródło nieustannego bólu, z którym zmaga się artysta.
Zaniepokojeni fani przekazują gwiazdorowi wyrazy wsparcia i przesyłają świąteczne życzenia.
"Spokojnych i wesołych świąt, ale przede wszystkim zdrowia, bo to teraz najważniejsze" - czytamy w komentarzu pod zdjęciem.
Nie wiadomo dokładnie, co dolega znanemu piosenkarzowi, można jedynie przypuszczać, że muzyk w dalszym ciągu boryka się z bólami kostki. Oby kontuzja nie okazała się na tyle poważna, by Marcin Miller zmuszony był odwoływać kolejne koncerty!
Zobacz też:
Lider zespołu akcent może liczyć na sporą emeryturę. Tyl zarobi gwiazdor disco polo
Marcin Miller rezygnuje? Najpierw wypadek, a teraz taka sensacja