Reklama
Reklama

Marcin Miller nie gryzł się w język mówiąc o TVP. To bardzo go zabolało

Po tym jak nowy szef TVP ogłosił oficjalnie, że disco polo znika z anteny publicznego nadawcy, wśród artystów reprezentujących ten gatunek zapanowało wielkie poruszenie. Marcin Miller nie krył swojego oburzenia. Wokalista grupy Boys w mocnych słowach skomentował tę decyzję.

Dyrektor generalny TVP Tomasz Sygut w swoim ostatnim wywiadzie dla Polityki ogłosił, że disco polo znika z anteny publicznego nadawcy. Do TVP wracają za to artyści, których przez lata tam nie było, będzie także miejsce na kameralne koncerty debiutujących młodych artystów.

Marcin Miller nie krył oburzenia po słowach szefa TVP

"Ta telewizja przez ostatnie lata miała twarz Zenona Martyniuka, co też nie było przypadkowe i co wielu ludzi oburzało. To się zmieni. Do TVP wrócą artyści o nieco innej wrażliwości muzycznej" — powiedział Tomasz Sygut.

Po tych słowach inny gwiazdor disco polo Marcin Miller nie mógł dłużej milczeć. W wywiadzie udzielonym Plejadzie, lider grupy "Boys" nie krył swojego oburzenia.

Reklama

"Jeśli pan dyrektor uważa, że muzyka disco polo nie pasuje do TVP, trudno. To on jest dyrektorem, płakać nie będę, bo występuję na scenie 34 lata, mam się dobrze i istnieją jeszcze inne telewizje i kanały poświęcone muzyce disco polo" - wyznał Miller.

Lider Boys stwierdził też, że nie jest specjalnie zmartwiony takim obrotem spraw. Ma co robić. 

"Dla nas to nic nowego, zawsze sobie poradzimy. Mamy grono swoich fanów, telewizję Polsat, która nigdy nas nie opuściła. Wiem, że zawsze mam tam drzwi otwarte i jestem witany z otwartymi ramionami. Nie TVP, to inna telewizja. A jak nie telewizja, to mamy inne możliwości promocji, np. media społecznościowe. Wystarczy mieć przebój i człowiek sam się zareklamuje" - podsumował. 

Miller otwarcie powiedział, że szkoda mu Zenka Martyniuka. 

"To jest słabe. Teraz wszystko, co było złe w TVP, leci na Zenka i jest jego winą. Żałuję tego człowieka" - wyznał gorzko. 

Zenek Martyniuk: "Koncerty dla TVP można policzyć na palcach jednej ręki"

Do tej sprawy odniósł się także Zenon Martyniuk. Wokalista stwierdził, że nie słyszał wypowiedzi Syguta, ale brak występów w TVP nie zaboli go jakoś mocno. 

"Gram setki innych koncertów, a te telewizyjne, które zagrałem dla TVP, można policzyć na palcach jednej ręki" - podsumował gwiazdor disco polo. 

Zobacz też:

Marcin Miller już tego nie ukrywa. Muzyk szczerze wyznał, co jest dla niego najważniejsze

Zenek Martyniuk zaśpiewa dla polskich fanów za granicą. "Król disco polo" słono liczy sobie za wejściówkę

Smutne wieści od Danuty Martyniuk. Nie do wiary, jak potraktował ją mąż

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: TVP | Zenon Martyniuk | Marcin Miller
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy