Marcin Miller porzucony przez żonę
Czyżby lider Boysów nie przestał zdradzać małżonki, o czym zapewniał jakiś czas temu w każdym wywiadzie?
"Jestem uzależniony od seksu z moją żoną, od jej cudownego ciała", "nie wyobrażam sobie życia bez seksu. Tyle że w grę wchodzi tylko seks z moją żoną" - to niedawne cytaty z Marcina Millera (38 l.), lidera legendarnego zespołu disco-polo.
Muzyk nie zawsze był idealnym małżonkiem. Z jego brukowcowych wynurzeń dowiedzieliśmy się, że w okresie świetności Boysów Marcin, delikatnie rzecz ujmując, nie oszczędzał się na koncertach. Mówiąc wprost: zdradzał żonę ze swoimi fankami na prawo i lewo. Oczywiście zapewniał, że to juz przeszłość, czego dowodem są powyższe cytaty.
W małżeństwie Millerów nie było chyba jednak różowo. W dzisiejszym "Fakcie" Marcin skarży się, że żona... uciekła do Niemiec:
"Wyjechała, bo była zmęczona. Musi odpocząć" - mówi ze smutkiem.
Piosenkarz nie radzi sobie z domowymi obowiązkami, dlatego wprowadziła się do niego jego 59-letnia matka. To ona teraz gotuje i sprząta dla swojego 38-letniego syna i dwóch dorastających wnuków...