Marcin Miller wyrusza do USA. Wprost mówi o koncertowej rywalizacji z Górniak i Steczkowską
Marcin Miller wyrusza do Stanów Zjednoczonych, gdzie razem z plejadą polskich gwiazd czekają go koncerty pełne świątecznych kolęd. W jednym z ostatnich wywiadów przyznał, że choć tematyka występów nie zachęca do rywalizacji, na scenie może zdarzyć się wszystko.
Amerykańska Polonia ma powody do radości. Już za kilka dni do Stanów Zjednoczonych przylecą najwybitniejsi polscy wokaliści, którzy zaprezentują swoje wersje kolęd. Trasa "Wielkie Kolędowanie w USA" rozpocznie się 13 grudnia w kościele św. Jana Brebeuf w Niles. Razem zaplanowano aż dziewięć koncertów, które obejmą także takie miasta jak Chicago czy kultowy Nowy Jork.
Na scenie pojawią się: Edyta Górniak, Justyna Steczkowska, Kamil Bednarek, Alicja Węgorzewska, Marcin Miller, Natasza Urbańska, Marien, Staszek Karpiel-Bułecka, Pamela Stone, Classic, Kaeyra i Rafał Brzozowski. Wydarzenia poprowadzi Tomasz Kammel.
Jedną z twarzy amerykańskiego koncertu będzie wokalista zespołu Boys - Marcin Miller. W jednym z ostatnich wywiadów, gwiazdor otwarcie przyznał, że trasa cieszy się ogromną popularnością - na ten moment nie ma już wolnych biletów.
"Teraz lecimy do USA z kolędami, wszystkie bilety wyprzedane. Tylko się cieszyć. Oprócz Edyty Górniak i Justyny Steczkowskiej, będzie Kamil Bednarek, Rafał Brzozowski, Staszek Karpiel-Bułecka. I będzie Marcin Miller, i zespół Classic. Więc można" - wyjawił.
Co ciekawe, jedną z misji artysty jest udowodnienie, że muzycy disco-polo także mogą śpiewać kolędy. 54-latek ma nadzieję, że na scenie nie dojdzie do niepotrzebnych napięć i rywalizacji między wokalistami. Zdaje sobie jednak sprawę, że atmosfera może być pełna emocji, zwłaszcza, że w grę wchodzą najlepsze polskie głosy.
"Mamy do zaśpiewania wspólne kolędy. To nie będzie wywyższanie się, kto śpiewa lepiej. Chociaż... różnie może być. Jedziemy do Polaków śpiewać kolędy. Disco polo też może śpiewać kolędy" - dodał.
Zobacz też:
Marcin Miller nie krył przed żoną zdrady. Tak zareagowała
Marcin Miller wie wszystko ws. afery Martyniuków. Oficjalni ogłosił, huczy na całe Podlasie
Gwiazdy disco polo nie mogły dłużej milczeć. Tak reagują na aferę u Martyniuków