Marcin Prokop i Dorota Wellman zadrwili z Piasecznego w Sopocie TVN-u. Zrobiło się niezręcznie
Marcin Prokop (48 l.) i Dorota Wellman (64 l.) stanowią zgrany duet, który różni wiele, a zbliża podobne poczucie humoru. Czasem jednak zdarza im się przeszarżować. Nie brakuje opinii, że tak właśnie stało się podczas festiwalu Top of the Top w Sopocie.
Marcin Prokop i Dorota Wellman przyjaźnią się od ponad 20 lat. Jak ujawniła prezenterka w wywiadzie dla "Vivy", ma do swojego współprowadzącego tak wielkie zaufanie, że właśnie jemu powierzyła… organizację własnego pogrzebu.
Jak wyznała, spisała wszystkie swoje sugestie i pomysły na kartce i zobowiązała Marcina do ich realizacji, ponieważ nie ma wątpliwości, że on to zrobi najlepiej.
Dorota Wellman i Marcin Prokop zaprzyjaźnili się jeszcze w TVP2, gdzie prowadzili w duecie m.in "Pytanie na śniadanie".
Pod koniec sierpnia 2007 roku razem przeszli do TVN-u, gdzie zostali prowadzącymi "Dzień Dobry TVN", który z tej okazji zaczął być emitowany 7 dni w tygodniu, zamiast, jak wcześniej, tylko w weekendy.
Chociaż dzieli ich 16-letnia różnica wieku, wzrost i figura, łączy szczególny rodzaj chemii, który doceniają producenci i wyczuwają widzowie. Dlatego wydania śniadaniówki prowadzone przez ten duet cieszą się szczególną popularnością. Wellman wyznała w jednym z wywiadów, że przez ponad 20 lat znajomości z Prokopem ani razu się nie pokłócili. Zdarza im się jednak nieco spiąć z innymi.
Tym razem na obiekt drwin wybrali sobie Andrzeja Piasecznego. Kiedy wokalista pojawił się na scenie Opery Leśnej podczas tegorocznego festiwalu Top of the Top, Prokop postanowił skomentować jego wygląd.
Uczynił to ze zwykłą nonszalancją, a co do tego, czy taktownie, zdania są podzielone. W swoim komentarzu odniósł się bowiem do olśniewającego uzębienia, w które piosenkarz zainwestował jakiś temu i od tamtej pory utrzymuje w nieskazitelnym stanie. Jak zauważył Prokop:
"Ubrany cały na biało, pod kolor nowego uśmiechu".
Wellman, jak zwykle, mu zawtórowała:
"Jasność nastała i nie potrzeba do tego państwa telefonów".
Piasek zbył prowadzących uśmiechem. Trudno zgadnąć, czy zabolały go komentarze na temat zębów, w każdy razie specjalistka w dziedzinie stomatologii kilka miesięcy temu radziła w Plotku, by raczej ich unikać. Jak tłumaczyła dr Małgorzata Majewska-Paradowska:
"Chciałabym podkreślić, że piękno uśmiechu jest kwestią bardzo subiektywną. To, co dla jednej osoby wydawać się będzie zbyt białe, dla innej będzie uosobieniem estetycznego ideału. Każdy, w tym także osoby publiczne, ma prawo do wyrażania siebie poprzez swój uśmiech".
Zobacz też:
Piaseczny potwierdził gorzkie doniesienia. W ostatnich latach wiele się zmieniło
Doniesienia ws. Piasecznego potwierdziły się na antenie. Już tego nie kryje
Piaseczny nie gryzł się w język. Reakcja Majdana mówi wszystko