Reklama
Reklama

Marcin Rogacewicz wylądował w warzywniaku! Gwiazdor "Na dobre i na złe" nie miał za co żyć!

Marcin Rogacewicz (42 l.) zdobył popularność dzięki serialom "Na dobre i na złe", "Korona królów" czy "Przyjaciółki". Aktorskie ambicje skonfrontowało życie, a szczególnie czas pandemii. Wtedy aktor postanowił zainwestować w plan B. Otworzył osiedlowy warzywniak!

Marcin Rogacewicz marzył o... warzywniaku

Marcin Rogacewicz zawsze marzył o tym, by prowadzić zieleniak. Może się wydawać, że to dość dziwne pragnienie, ale jego rodzina uwielbia owoce. Stąd chęć stworzenia miejsca, w którym można będzie kupić różnorodne i sprawdzone produkty przyświecała mu od dawna.

"Marzenie o własnym miejscu, w którym mógłbym sprzedawać owoce i warzywa, tak ukochane przeze mnie i moją rodzinę, dojrzewało we mnie niczym zasiane ziarenko" - opowiada "Rewii". 

Rogacewicz wdrożył plan B w czasie pandemii

Pandemia upewniła Rogacewicza, że oprócz aktorstwa powinien  mieć plan B na życie. Kiedy z powodu covid nie mógł liczyć na role teatralne, a i nastąpiła przerwa w kręceniu seriali, postanowił wrócić do pomysłu z warzywniakiem. 

Reklama

Aktor otworzył sklep na warszawskim Żoliborzu. Kilka lat wcześniej kupił w okolicy dom z ogrodem, który prawie sam wyremontował.

Początki handlowej działalności nie były takie proste, bo tuż po otwarciu zieleniaka musiał go zamknąć i zainwestować w budowę nowej budki. Na szczęście Rogacewicz to "złota rączka". wykorzystał doświadczenia  sprzed lat, kiedy będąc studentem, dorabiał pracą na  budowie. 

"Jednak po otwarciu jej stan techniczny (budki - przyp. red.) okazał się tak druzgocący, że postanowiłem zakończyć żywot wysłużonej już budki i zrównać ją z ziemią" - opowiadał o pierwszych problemach.

Warzywniak u Aktora

Teraz "Warzywniaku u Aktora"  na warszawskim Żoliborzu cieszy się sporą popularnością i ma grono stałych klientów. Marcin Rogacewicz chętnie sam staje za ladą i bierze na siebie rolę sprzedawcy. Dba też o dostawy, a na swoich kontach w mediach społecznościowych chętnie pokazuje nie tylko zdjęcia z planów filmowych, ale też skrzynki z warzywami i sklepowe półki. 

Marcin Rogacewicz na szczęście nie porzucił aktorstwa i nadal można oglądać go na ekranie.

Zobacz też:

Marcin Rogacewicz stanął przed trudnym wyzwaniem. Jazda na wózku go przerosła

Krawczyk przewraca się w grobie. Przykre, co spotkało jego syna

Przygotowania do inwazji. Niejasne symbole na pojazdach


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marcin Rogacewicz | Przyjaciółki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama