Marcin Troński ciężko chorował. Wtedy uwierzył w prawdziwą miłość
"Dzięki Marcie zrozumiałem, czym jest prawdziwy dom" - wyznał niedawno znany aktor Marcin Troński. Jak sam przyznaje, droga do wielkiej miłości i szczęścia rodzinnego nie była dla niego prosta.
Marcin Troński aktor znany między innymi z "Klanu", i jego żona Marta, tworzą szczęśliwy i zgrany związek. Sami jednak przyznają, że budowanie takiego poziomu zrozumienia i bliskości zajęło im wiele czasu. Dopiero w czasie trwania małżeństwa Marta nauczyła się dystansować od złych humorów męża, a Marcin w czasie choroby uwierzył, że żona jest naprawdę "kobietą jego życia".
"Marcin został zaproszony na premierę książki stryja mojej przyjaciółki. Jako uznany aktor czytał fragmenty tekstu. Siedzieliśmy obok siebie, zaczarował mnie zapachem swoich perfum. Do dziś czasem ich używa, również z powodów sentymentalnych. Po premierze wszyscy wybraliśmy się na przyjęcie. Ujął mnie tym, że potrafił słuchać, był serdeczny, uważny i skupiony na mnie. Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia" - wyznała Marta Trońska w rozmowie z magazynem "Pani".
Para zaczęła się spotykać, jednak po jakimś czasie aktor zapadł się pod ziemię. Po kilkunastu dniach Marta złamała niepisaną zasadę i odezwała się pierwsza. Para znów zaczęła się spotykać. Po jakimś czasie sytuacja się powtórzyła, a następnie znów i znów...
Czytaj również: Aldona Orman: Gwiazda "Klanu“ powiększyła sobie piersi? Nic podobnego: właśnie planuje ich zmniejszenie!
"Za którymś razem już został. Wyznał, że bał się zaangażować. Po kilku miesiącach zamieszkaliśmy razem, potem wzięliśmy ślub i zostaliśmy rodzicami dwóch synów" - przyznała Marta Trońska.
Marcin Troński przyznaje też, że zawsze miał problemy w angażowaniu się w związki. Jego rodzice rozwiedli się, gdy był jeszcze dzieckiem. Kiedyś przyznał, że jego pierwsze małżeństwo było zbyt pochopne.
"Dzięki Marcie zrozumiałem, czym jest prawdziwy dom i prawdziwa rodzina. Tego mi przez wiele lat brakowało. Pamiętam, jak miałem 40 lat i wspaniałe stumetrowe mieszkanie, wybudowane na zasadzie spółdzielni z przyjaciółmi w trudnych latach 80. W tym mieszkaniu byłem jednak sam tylko z psem. Przypominało muzeum: ciekawie urządzone, z ładnymi elementami wystroju, ale bez codziennego chaosu rodzinnego" - mówił o żonie aktor w tym samym wywiadzie.
Życie aktora było dwukrotnie zagrożone. Ciężko chorował i znalazł się w szpitalu. Marta otaczała go wtedy najlepszą możliwą opieką. "Nigdy nie dała mi do zrozumienia, że chorując, stałem się dla niej ciężarem" - wspomina aktor. Jego żona zaś uważa, że ta ciężka próba umocniła ich więź.
Sprawdź też: Izabela Trojanowska omal nie zginęła. "Nie otworzył się spadochron"
Marta Trońska skończyła studia licencjackie z zakresu zarządzania i marketingu w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Przez niemal dekadę prowadziła razem z bratem duże gospodarstwo sadownicze w pobliżu Warszawy. Od kilkunastu lat nie pracuje zawodowo i mieszka w Warszawie z mężem. Jest matką dwóch dorosłych synów.
Marcin Troński jest absolwentem PWST w Warszawie i z powodzeniem grał w teatrach Współczesnym i Dramatycznym, w słuchowiskach radiowych, w Teatrze Telewizji oraz w filmach i serialach takich jak "07 zgłoś się", "Klan" czy "Lekarze". Ponadto użyczył głosu setkom postaci, w tym w filmie "Zakochany kundel". Otrzymał nagrodę Wielki Splendor Teatru Polskiego Radia.
Zobacz też:
Naruszewicz wspomina rozstanie i tłumaczy co to jest srebrny rozwód
Dorota Naruszewicz spędzi święta bez chorej mamy: Spotkamy się w mniejszym gronie
