Marczuk o rozstaniu z Pazurą
Trzy lata po rozstaniu z Cezarym Pazurą Weronika Marczuk wspomina emocje, jakie towarzyszyły jej podczas rozwodu. "Wbrew temu, co pisali niektórzy, nie chodziło o zdradę" - mówi w wywiadzie.
Niedługo w księgarniach ukaże się książka Weroniki Marczuk "Chcę być jak agent" o zatrzymaniu celebrytki przez CBA we wrześniu ubiegłego roku. Dlatego też Weronika, podobnie jak Kinga Rusin, w celach promocji książki zaczyna aktywniej udzielać się w mediach.
W długim wywiadzie dla magazynu "Viva" Marczuk postanowiła wspomnieć o swoim związku z Czarkiem Pazurą. Tu też można zauważyć analogię do strategii Rusin, która ostatnio po raz pierwszy opowiedziała o rozwodzie z Tomaszem Lisem.
Była żona Pazury zapewnia, że powodem rozstania nie był "ten trzeci". Przypomnijmy, w plotkarskiej prasie spekulowano, że Weronika związała się innym mężczyzną i rzuciła aktora.
"Miłość była wielka i dlatego rozstanie było bardzo bolesne. Chyba dla obu stron. Wbrew temu, co pisali niektórzy, nie chodziło o zdradę. Po prostu przestało nam się układać. Dusiłam się pod ciężarem obowiązków, które na mnie spadły. I zbyt często brakowało mi poczucia, że jesteśmy po tej samej stronie barykady" - zwierza się.
Gwiazda dodaje, że Pazura był jedyną z bliskich jej osób, na której zawiodła się podczas afery związanej z zatrzymaniem przez CBA. Aktor opublikował wtedy oświadczenie, w którym zdecydowanie odciął się od byłej żony i jej działalności.