Marczuk-Pazura może wyjechać z kraju
Weronika Marczuk-Pazura (39 l.) po słynnej aferze z agentem Tomkiem, zatrzymaniu przez CBA oraz pobycie w areszcie w końcu może czuć się w pełni wolna - dwa dni temu uchylono jej zakaz opuszczania kraju.
Celebrytka i bizneswoman przez prawie pół roku nie mogła wyjeżdżać z Polski. Od wtorku to się zmieniło. - Prokuratura uznała, że dotychczasowa postawa naszej klientki powoduje, że zastosowanie tego jest niezbędne do zabezpieczenia toku postępowania - powiedział w rozmowie z "Faktem" Jakub Wende, prawnik Weroniki.
Była jurorka "YCD" jest szczęśliwa, że może w końcu podróżować. Joanna Bastrzyk, jej menedżerka, zapewnia, że celebrytka nie planuje ucieczki. - Weronika bardzo się cieszy z decyzji prokuratury. Tym bardziej, że dzięki temu będzie mogła wyjechać na premierę sztuki Andrieja Żołdaka do Finlandii. Trzeba zaznaczyć, że uchylenie tego środka nie przesądza w żaden sposób merytorycznie o zakończeniu postępowania, które nadal się toczy.
Weronika Marczuk-Pazura oskarżona jest o powoływanie się na wpływy oraz żądanie i wzięcie łapówki za pośredniczenie w korzystnym rozstrzygnięciu procesu prywatyzacyjnego Wydawnictw Naukowo-Technicznych. Chodzi o 450 tys. zł, z których przyjąć miała pierwszą transzę w wysokości 100 tys. Grozi jej do ośmiu lat więzienia.