Reklama
Reklama

Marek Grechuta żonę Danutę kochał ponad wszystko, ale to nie ona była jego pierwszym wyborem

Marek Grechuta przez 36 lat był wierny jednej kobiecie. Żonę nazywał miłością swego życia. Danuta pojawiła się w jego życiu, gdy był zakochany w innej dziewczynie. Poznał ją na imprezie u znajomych, na którą przyszedł w towarzystwie Haliny Marmurowskiej – swojej ówczesnej sympatii. Pierwsza ukochana muzyka dopiero kilka lat po jego śmierci zdecydowała się opowiedzieć o ich związku. „Mówił do mnie »Kotku«, »Myszko«, w listach nazywał »żoną«” - wyznała.

Marek Grechuta zakochał się w Halinie Marmurowskiej, gdy oboje byli świeżo upieczonymi maturzystami. Mieszkali w Zamościu, ale na studia udali się w zupełnie innych kierunkach – on wyjechał do Krakowa, ona do Lublina. Przez dwa i pół roku tworzyli związek na odległość, marząc o chwili, gdy w końcu będą razem.

„Tworzyli zjawiskową parę: urodziwi, jasnowłosi, przytuleni, zapatrzeni w siebie” - twierdzi, powołując się na ich znajomych z tamtych czasów, autorka książki „Chwile, których nie znamy. Opowieść o Marku Grechucie”.

Reklama

Ukochana liczyła, że się jej oświadczy, ale on nie śpieszył się do żeniaczki

Poznali się dzięki ciotce Marka, która była sąsiadką Haliny. Pewnego dnia przypadkiem znaleźli się w jej mieszkaniu w tym samym momencie.

„Tak to się zaczęło. Cieszyły nas spacery, brydż, pływanie kajakiem, wycieczki. Były też tańce: w domu przy muzyce z lat pięćdziesiątych albo w klubie, w którym Marek grał na pianinie” - opowiadała Halina Marmurowska w rozmowie z Martą Sztokfisz, biografką Grechuty.

„Miał we mnie partnerkę, przyjaciółkę... Rozdzieliła nas odległość” - wyznała.

Gdy Halina dostała się na Akademię Medyczną w Lublinie, a Marek na Politechnikę Krakowską, wierzyli, że ich miłość przetrwa. Grechuta odwiedzał ukochaną, kiedy tylko mógł, zdarzało się, że ona przyjeżdżała do niego, jak miała wolny weekend.

„Marek chciał, żebym przeniosła się do Krakowa. Powiedział o tym moim rodzicom. »Pan wybaczy, ale to my decydujemy, gdzie studiuje nasza jedyna córka« - usłyszał od mamy. Natychmiast przestał ją lubić” - opowiadała pierwsza sympatia muzyka na kartach „Opowieści o Marku Grechucie”.

Halina miała nadzieję, że Marek się jej oświadczy i to ostatecznie przekona jej rodziców, by jednak pozwolili im być razem. Mijały jednak miesiące, a on wcale nie śpieszył się z poproszeniem jej o rękę, choć w listach nazywał ją „żoną”.

Po latach wyszło, że to nie on zostawił Halinę, ale ona jego

Pod koniec grudnia 1967 roku Marmurowska przyjechała do Krakowa, by rozmówić się z Markiem. Poszli razem na sylwestra do znajomych Grechuty, na której poznał swą przyszłą żonę. Kilka dni później zostawił Halinę dla Danuty.

Dopiero po śmierci Marka (odszedł 9 października 2006 roku) Halina Marmurowska opowiedziała swoją wersję tego, co zaszło między nią a Grechutą i doprowadziło do ich zerwania. Okazało się, że kilka miesięcy przed pamiętnym sylwestrem straciła głowę dla innego chłopaka – studenta medycyny.

„W lecie 1967 roku pojechałam na studencki obóz sportowy do Augustowa i tam poznałam Krzysztofa – przyszłego męża. Jesteśmy małżeństwem czterdzieści lat, mamy trzech synów” - wyznała w 2013 roku Marcie Sztokfisz, dodając, że to ona była inicjatorką zakończenia związku z Markiem.

„Po naszym rozstaniu rozwiesił w domu na sznurach od bielizny moje zdjęcia. Zajmowały pół pokoju” - wspominała.

Autorka „Opowieści o Marku Grechucie” twierdzi, że rozstanie z Haliną było dla muzyka potężnym wstrząsem.

„Na długie lata zakotwiczyła się w nim pamięć tej znajomości” - pisze Marta Sztokfisz.

Nie miał żalu do byłej dziewczyny, latami wysyłał jej kartki z pozdrowieniami

Halina Marmurowska nie kryje, że jeszcze przez kilkanaście lat po zerwaniu z Markiem dostawała od niego listy.

„Wysyłał mi kartki na adres kliniki, w której pracowałam. Ostatni pisany sygnał od Marka to zaproszenie na jego wystawę w Krakowie. To był 1982 roku” - wyznała, dodając, że Grechuta nie miał do niej żalu, że ułożyła sobie życie z innym mężczyzną.

Muzyk – wykonawca nieśmiertelnych hitów „Będziesz moją panią”, „Dni, których nie znamy” czy „Nie dokazuj” - też znalazł swoją „drugą połówkę”. Danuta, którą poślubił 4 lipca 1970 roku i z którą doczekał się syna Łukasza, okazała się miłością jego życia.

Źródła:

1. Książka M. Sztokfisz „Chwile, których nie znamy. Opowieść o Marku Grechucie”, wyd. 2013.

2. Artykuł „I Twoja postać, jasna postać...”, „Życie na gorąco”, wrzesień 2023.

3. Książka D. Grechuty i J. Barana „Marek. Marek Grechuta we wspomnieniach żony Danuty”, wyd. 2012.

Zobacz też:

Marek Grechuta: Złamał serce znanej aktorce. Nazywał ją swoją muzą, ale romans nie był mu głowie

Marek Grechuta na dwa lata stracił syna... Przeszedł gehennę, czekając na jego powrót do domu!

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Marek Grechuta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy