Marek Kondrat już tego nie ukrywa. Wyjawił, czego zabrania mu młoda żona
Ślub Marka Kondrata i młodszej od niego o 38 lat Antoniny Turnau odbił się w polskich mediach szerokim echem. Choć wiele osób sugerowało, że ich uczucie nie przetrwa próby czasu, małżonkowie tworzą bardzo zgraną parę. W jednym z ostatnich wywiadów emerytowany aktor opowiedział nieco o tym, jak wygląda codziennie życie z jego "młodą żoną".
Marek Kondrat, ku sporemu zaskoczeniu fanów, w 2007 roku ogłosił, że przechodzi na aktorską emeryturę i nie będzie występował w kolejnych produkcjach. Zamiast tego artysta postanowił skupić się na życiu rodzinnym oraz swoich pasjach, na które do tej pory brakowało mu czasu.
Jakiś czas później aktor znów się zakochał - jego wybranką została młodsza o 38 lat córka znanego muzyka Grzegorza Turnaua.
Wiadomość o ślubie gwiazdora filmów Marka Koterskiego z młodszą o niemal cztery dekady kobietą wywołała w naszym kraju niemały skandal, a wiele osób sugerowało, że ich związek nie ma szansy przetrwać.
Zakochani szybko jednak udowodnili, że łączy ich niezwykła więź.
Trzy lata po zalegalizowaniu związku para doczekała się córki, po czym całą rodziną Kondratowie wyjechali do Hiszpanii, gdzie mieszkają w niezwykłej okolicy otoczonej morzem i górami.
Choć Marek Kondrat większość czasu spędza w swojej ekskluzywnej posiadłości wraz z rodziną, nie jest tajemnicą, że regularnie odwiedza też Polskę. W ostatnim wywiadzie, którego gwiazdor "Dnia świra" udzielił tygodnikowi Newsweek, padło pytanie o przyszłość jego córki.
Okazuje się, że emerytowany aktor zdaje się na rozsądek pociechy - ale póki co, chce zadbać o jej dobre wykształcenie:
"Bardzo nam zależy - mojej młodej żonie i mnie - aby edukacja naszej córki stanowiła dla niej szansę, a nie groziła sformatowaniem według sztancy" - tłumaczy.
Potem dziennikarz tygodnika zapytał 73-latka, dlaczego swoją życiową partnerkę określa mianem "młodej żony".
"Nie pozwala mi się garbić, mobilizuje mnie do życia. Dzięki temu patrzę na świat z nadzieją. Dziaderstwo nie zmusi młodych ludzi do niczego, oni dokonują wyborów bez żadnego trybu" - odpowiedział Marek Kondrat z rozbrajającą szczerością.
Przy okazji emerytowany gwiazdor polskiego kina wyraził zaniepokojenie obecną sytuacją demograficzną w naszym kraju.
"Byleby tylko młodości starczyło w tym społeczeństwie, bo historia, niestety, uczy, że każde pokolenie daje stąd dyla. I to jest przykre. Nie chciałbym, aby Polska stała się krajem starych, zgorzkniałych ludzi, a niestety demografia wskazuje, że zmierzamy w tę stronę, a przykład idzie z samej góry" - powiedział aktor w rozmowie z "Newsweekiem".
Czy czasem zdarza mu się tęsknić za aktorstwem?
"Odrzuciłem ten świat świadomie. I moje życie potwierdza, że była to dobra decyzja. Nie mam żadnych emocji z tym związanych. Natomiast pieszczę codzienność, która daje mi dobrą relację z życiem. Niespieszną" - podsumował Marek Kondrat.
Zobacz też:
Marek Kondrat i Grzegorz Turnau: ich przyjaźń została wystawiona na próbę. Wszystko przez Antonina
Żona zostawiła Marka Kondrata. A mówił, że są tacy szczęśliwi
Pogmatwane rodzinne powiązania u Turnauów i Kondratów. Młodsza ciotka Antoniny gra w "M jak miłość"