Marek Sierocki dopiero co wrócił do TVP, a tu takie wieści. Dziennikarz może mieć spory problem
Wbrew wcześniejszym zaskakującym informacjom o zwolnieniu Marka Sierockiego z Telewizji Polskiej, popularny dziennikarz nadal pozostaje pracownikiem publicznego nadawcy. Choć prezentera nie można oglądać już w "Teleexpressie", został on gospodarzem nowego muzycznego show. Okazuje się jednak, że ma spore powody do zmartwień.
Zmiany, które w ciągu kilku ostatnich tygodni dotknęły Telewizje Polską, zaskakiwały nie tylko widzów Jedynki i Dwójki, ale także samych dziennikarzy zatrudnionych na Woronicza. Chociaż wciąż nie można mówić o końcu przebudowy mediów publicznych, z pracą w stacji zdążyło pożegnać się już większość dotychczasowych gwiazd, święcących triumfy w epoce "dobrej zmiany".
Szczególnie wiele emocji wzbudziły informacje o tym, że z TVP odchodzi legendarny muzyczny dziennikarz Marek Sierocki, który występował w "Teleexpressie" od niemal czterdziestu lat.
Choć sensacyjne wieści zdążył potwierdzić w jednym z wywiadów sam zainteresowany, jakiś czas później okazało się, że nowy zarząd Telewizji Polskiej wcale nie chce na dobre kończyć z nim współpracy.
Zgodnie z zapowiedziami informacje muzyczne dla "Teleexpressu" będzie teraz przygotowywał Mateusz Jędraś, ale 64-latek w zamian za to otrzymał od producentów propozycję występowania w zupełnie nowym formacie.
Słynny ekspert od 8 marca prowadzi w telewizyjnej Dwójce muzyczny program "To jest grane", w którym prezentuje największe przeboje polskich i zagranicznych list przebojów, a także rozmawia z artystami oraz opowiada branżowe anegdoty.
Niestety na tym pozytywy się kończą, bowiem szybko okazało, że oglądalność cyklu Marka Sierockiego jest daleka od zadowalającej.
Jak wynika z danych Nielsen Audience Measurement opublikowanych w serwisie Wirtualne Media - pierwsze trzy odcinki serii przyciągnęły przed odbiorniki około 175 tys. widzów.
Co ciekawe, dużo większą popularnością cieszą się... powtórki "To jest grane". Sobotnia oglądalność programu Marka Sierockiego była zdecydowanie wyższa i wyniosła 216 tysięcy widzów.
Co dalej z cyklem prowadzonym przez byłego gwiazdora "Teleexpressu"? Jak na razie stacja nie reaguje na niezadowalające dane i wiele wskazuje na to, że producenci czekają na dalszy rozwój akcji.
Czy Markowi Sierockiemu uda się przyciągnąć przed ekran nową publiczność?
Zobacz też:
Marek Sierocki zakończył przygodę z Teleexpressem. Teraz poprowadzi w TVP nowy program
Szansa na sukces: Wielki powrót do kultowego programu TVP. Znamy szczegóły
Marek Sierocki od lat związany jest z TVP. Zapadła decyzja w jego sprawie