Marek Siudym wściekły na Grażynę Wolszczak. Za wpis na Facebooku!
Marek Siudym (67 l.) nie może wybaczyć Grażynie Wolszczak, że zdradziła jego sekret na Facebooku.
Aktor bawił niedawno na ognisku u znajomej. Wśród zaproszonych gości była również Grażyna Wolszczak. Jak to bywa w towarzystwie, rozmawiano swobodnie na różne tematy - Siudym zwierzył się biesiadnikom m.in. z faktu, że rozstał się z partnerką i znów jest do wzięcia!
Co ciekawe, następnego dnia Grażyna Wolszczak... poinformowała o tym na Facebooku!
Aktor nie ukrywa, że gdy dowiedział się o wpisie koleżanki, prawie zasłabł. Jak mówi, ceni sobie prywatność, a tym bardziej dyskrecję wśród znajomych.
- Nie rozumiem, dlaczego Grażyna Wolszczak upubliczniła moją prywatną sprawę - żali się "Twojemu Imperium".
- Przez całe życie, aż do rozwodu z drugą żoną, który miał miejsce dwa lata temu, udawało mi się unikać rozgłosu w sprawach osobistych. Sądziłem, że rozwiedziemy się się po cichu, ale, niestety, następnego dnia przeczytałem w gazetach o szczegółach rozstania. A teraz to! Mam żal, że moje prywatne sprawy są upubliczniane. Owszem, to prawda, że rozstałem się z partnerką. Ale chciałbym wrócić do dobrej tradycji dyskrecji i żeby inni również mieli ją na uwadze.
Co na swoje usprawiedliwienie ma Grażyna Wolszczak? Aktorka tłumaczy, że nie chciała wywoływać burzy. Poza tym jest jej przykro, że nie potrafi trzymać języka za zębami i zdarza jej się zdradzać towarzyskie sekrety.
- Widziałam się z Markiem po długiej przerwie. Stwierdziłam, że świetnie wygląda, jest w doskonałej formie i warto się nim zainteresować. A teraz jest mi trochę głupio, że tak chlapnęłam - mówi aktorka. Ma nadzieję, że Marek wybaczy jej tę niedyskrecję...