Maria Konarowska robi karierę w "Azja Express", ale w szkole nie była orłem
Joanna Szczepkowska (63 l.) próbowała stworzyć pełną rodzinę. Niestety, nie udało się. Teraz obawia się, że życia nie ułoży sobie także jej córka Maria Konarowska (36 l.), gwiazda show "Azja Express", która w okresie dojrzewania sprawiała poważne problemy wychowawcze.
Samotne macierzyństwo to jedno z trudniejszych doświadczeń, przez jakie przeszła Joanna Szczepkowska. Aktorka rozstała się z mężem, Mirosławem Konarowskim, kiedy ich córeczki były jeszcze malutkie. Jednak jest szczęśliwa, że dane jej było zostać mamą.
Martwi się jednak, że najstarsza córka, Maria Konarowska, w przeciwieństwie do siostry, ciągle jeszcze nie ułożyła sobie życia prywatnego.
Po jej występie w show "Azja Express" pojawiły się głosy, że Marysia wreszcie odnalazła swojego mężczyznę. Chodziło o jednego z uczestników programu, Ludwika Borkowskiego. Wszyscy zauważyli, że para dobrze się dogaduje i lubi spędzać razem czas. Jednak Maria oświadczyła, że ich relacja pozostaje czysto przyjacielska.
Aktorka w rozmowach z córką stara się zwrócić uwagę, że czas biegnie bardzo szybko. Nie chciałaby, żeby pewnego dnia okazało się, że Marysia przegapiła w życiu okazję, by osiągnąć to, co najważniejsze. Podaje wtedy przykład siostry, Hanny (33 l.), która mamą Zosi została pięć lat temu.
Dziewczynki bardzo różniły się od siebie już w dzieciństwie. Hania zawsze była uporządkowana, a w życiu kierowała się zdrowym rozsądkiem. Inaczej niż Marysia, która przez pewien czas nie bardzo wiedziała, kim chce być, a w okresie dojrzewania sprawiała poważne problemy wychowawcze. Samotna mama nie zawsze dawała sobie z nimi radę.
- Ciągle byłam wzywana do szkoły. Jak nie wagary, to groźba pozostania na drugi rok, co zresztą wreszcie się stało - przyznała Szczepkowska w autobiografii. Budowania relacji z dziećmi i edukowania ich nie ułatwiały ciągłe wyjazdy aktorki, która grała spektakle w całej Polsce, a w domu bywała gościem.
Córki, choć mama je od tego odwodziła, również wybrały karierę aktorską. Jednak kiedy długo nie pojawiały się ciekawe propozycje zawodowe, Maria postanowiła studiować psychologię. Joanna wspiera dziewczyny, jak tylko może. Bywa, że również finansowo.
- Patrzę ze strachem, ale i z podziwem, jak moje córki próbują się przebić, jak imają się różnych prac - zwierza się zatroskana. Cieszy się, że Hania tworzy szczęśliwy związek i założyła rodzinę. Tego samego chciałaby dla Marysi.
***
Zobacz więcej materiałów o gwiazdach: