Reklama
Reklama

Maria Pakulnis wspomina Agnieszkę Kotulanką. Mija 5. rocznica śmierci…

Maria Pakulnis (66 l.) i Agnieszka Kotulanka zaprzyjaźniły się na studiach aktorskich. Obie pochodziły spoza Warszawy, ale tylko jedna z nich dostała miejsce w akademiku. Podzieliły się nim…

20 lutego minie piąta rocznica śmierci Agnieszki Kotulanki. Ostatnie lata życia upłynęły jej na walce  z chorobą alkoholową

Ostatnie lata życia Agnieszki Kotulanki

Wspierana przez bliskich przeszła kilka odwyków. Ostatni ponoć okazał się skuteczny i aktorka uwierzyła, że uda jej się wygrać z nałogiem. Zaczęła z optymizmem patrzeć w przyszłość i planować powrót do pracy

Przez długi czas uważano, że przyczyna jej śmierci miała coś wspólnego z nałogiem. Prawda wyszła na jaw dwa lata po śmierci aktorki. 

Reklama

Ostatniego dnia swojego życia  Kotulanka skarżyła się na bardzo silne bóle głowy, jednak zrzuciła je na karb zmiennej pogody. Jako meteopatka była przyzwyczajona do częstych migren. Okazało się, że  doznała wylewu krwi do mózgu. Niestety, na ratunek było już za późno. 

Pięć lat wcześniej aktorka pożegnała się z ekipą „Klanu”. Na planie serialu spędziła 16 lat. Krystyna Lubicz, w którą wcielała się Kotulanka, dzięki niej stała się idolką Polek. Chciały się ubierać i czesać, jak ona. Kupowały nawet takie same wisiorki. 

W 2000 roku Kotulanka odebrała Telekamerę dla najlepszej aktorki. Niestety, szybko zrozumiała, że "Klan" jest dla niej zawodową pułapką. Nie brakuje opinii, że jednym z powodów choroby alkoholowej była narastająca frustracja zawodowa. W 2013 roku producenci „Klanu” wysłali Krystynę Lubisz za granicę, by dać aktorce czas na uporządkowanie swoich spraw osobistych.  Niestety, po odejściu z pracy jej kłopoty jeszcze się nasiliły.

Maria Pakulnis wspomina Kotulankę

Do tej pory nie wiadomo, co pchnęło powszechnie uwielbianą aktorkę na drogę ku samozagładzie. Nie brakuje osób, skłonnych winić wielką miłość aktorki,  Pawła Wawrzeckiego, który nie zdecydował się dla niej porzucić żony i niepełnosprawnej córki. 

Jednak, daje do zrozumienia przyjaciółka Agnieszki Kotulanki, Marii Pakulnis w rozmowie z "Faktem", po prostu była zbyt wrażliwa jak na brutalne warunki otaczającej rzeczywistości:

"Agnieszka była absolutnie wyjątkowym talentem. Za czasów studenckich była chodzącą radością. Wszyscy doskonale to widzieli i podziwiali jej talent. Na szczęście masę świetnych rzeczy po sobie zostawiła i na pewno będzie w naszej pamięci zawsze. Myśmy się bardzo przyjaźniły na studiach. Agnieszka u mnie nawet waletowała w akademiku". 

Pakulnis i Kotulanka: przyjaźń, która przetrwała lata

Kotulanka  i Pakulnis studiowały na tym samym roku. Kotulanka nie dostała miejsca w akademiku, a Pakulnis tak, więc przygarniała przyjaciółkę, gdy zajęcia na uczelni kończyły się po tym, gdy przestawała już kursować komunikacja miejska. Jak wspomina w "Fakcie":

"Bardzo często wychodziliśmy po ćwiczeniach ze szkoły dopiero przed północą i zdarzało się, że Agnieszka nocowała ze mną w jednym pokoju i na jednym łóżku. Absolutnie Agnieszka była radosną, otwartą i bardzo dowcipną osobą. Miała niesamowitą energię. Uwielbiałam jej poczucie humoru, zarażała śmiechem. Taką ją zapamiętałam. Poza talentem aktorskim fantastycznie śpiewała. Miałam szczęście z nią grać w muzycznym przedstawieniu. Ja nie dorastałam Agnieszce do pięt ze śpiewaniem". 

Agnieszka Kutulanka zmarła w wieku zaledwie 61 lat. Niestety, nie jest jedyną z tego wybitnego pokolenia polskich aktorek, których nie ma już z nami. Jak wspomina Pakulnis:

"Czuję wielki smutek, że już trzech moich koleżanek z roku nie ma: Agnieszki Kotulanki, Doroty Kwiatkowskiej i Agnieszki Fatygi. Przychodzi taki moment w życiu, że człowiek namacalnie dostrzega końcówkę i to przemijanie. Za szybkie to były śmierci.."

Zobacz też:

Agnieszka Kotulanka przeżyła nieszczęśliwa miłość. To ona pchnęła ją w szpony nałogu?

Paulina Holtz wspomina Agnieszkę Kotulankę. Jaka była prywatnie? Aktorka zdobyła się na szczególną refleksję

Agnieszka Kotulanka: Alkohol zniszczył jej życie i karierę. Odeszła zapomniana

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Kotulanka | Maria Pakulnis
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy