Maria Winiarska i Wiktor Zborowski mieli powody do zmartwienia. Trudne chwile w rodzinie
Jeszcze w sierpniu rodzina Zborowskich przeżywała ogromną radość. Młodsza córka Marii Winiarskiej i Wiktora Zborowskiego wyszła bowiem za mąż. Jednak po chwilach szczęścia przyszły momenty smutku i zmartwienia. Nie dość, że problemy ze zdrowiem miała starsza córka pary, to stało się coś jeszcze...
Ich starsza córka, Hanna Zborowska-Neves, od 14 lat mieszka w brazylijskiej Fortalezie. Pierworodna Marii Winiarskiej i Wiktora Zborowskiego wyszła za mąż za brazylijskiego biznesmana Daniela Nevesa i sama stała się ważną bizneswoman na tamtejszym rynku nieruchomości.
Oprócz wymagającej pracy, troskliwie zajmuje się córeczkami 6-letnią Niną i prawie dwuipółletnią Milą. - Bardzo za nimi tęsknię, ale tak ułożyło się życie, że mieszkamy daleko od siebie. Jak każda matka chcę, żeby moje dziecko było szczęśliwe, a jeśli jest coś nie tak, bardzo się martwię - powiedziała Maria Winiarska.
A ostatnio popularna aktorka miała poważny powód do niepokoju. Okazało się, że Hanna musi przejść zabieg w miejscowej klinice. Podczas profilaktycznego badania USG, które skrupulatnie wykonuje raz do roku, wykryto niewielki guzek. Hanna zdecydowała się go jak najszybciej usunąć.
- Nie chcę mieć guzka i stresu, czy coś może z niego wyrosnąć. Wolałam się go pozbyć - napisała na swoim Instagramie.
W połowie października córka aktorskiej pary trafiła na stół operacyjny. I choć próbowała uspokajać rodziców, że to nie jest skomplikowany zabieg, państwo Zborowscy bardzo się denerwowali. Chcieli polecieć do Fortalezy, by być blisko niej i zająć się wnuczkami, ale Hanna zapewniała, że nie jest to konieczne.
Zięć państwa Zborowskich ma dużą rodzinę, która rwie się do pomocy. Troskliwie zajęli się Niną i Milą, gdy Hanna trafiła na salę zabiegową. Na szczęście, przy obecnym poziomie medycyny, wystarczył mniej inwazyjny zabieg metodą laparoskopową i Hanna nie musiała długo zostać w klinice.
Był to jednak ciężki czas w życiu rodziny Zborowskich. Gdy Hania szykowała się do zabiegu, po ciężkiej chorobie odszedł wujek Wiktora Zborowskiego, Jan Kobuszewski. Na zdrowiu podupadła też Maria Winiarska. - Na szczęście już jest wszystko dobrze - uspokajała aktorka kilka dni temu z planu serialu "Barwy szczęścia".
Państwo Zborowscy robią więc nowe plany. Podobnie jak rok temu, święta Bożego Narodzenia chcieliby spędzić ze starszą córką i wnuczkami. Mają też już noworoczne życzenie: żeby Hania z rodziną zamieszkała w Polsce. Hanna Zborowska-Neves przyznała niedawno, że myśli o powrocie do kraju.
- Kiedyś to ja przeniosłam się za mężem do Brazylii. Teraz jego kolej i czas, żeby to on przeniósł się ze mną do Polski. Bardzo poważnie o tym myślę i mam nadzieję, że mój mąż także poważnie do tego podchodzi - wyznała. Państwo Zborowscy bardzo na to liczą!
***
Zobacz więcej materiałów: