Maria z „Sanatorium” musiała poddać się operacji. Nie ma dobrych wieści
Maria, uczestniczka 6. sezonu „Sanatorium miłości”, wprawdzie opuściła Krynicę-Zdrój jako singielka, ale za to z tytułem królowej turnusu. Nie wszyscy są zdania, że na niego zasłużyła, jednak wszelkie animozje schodzą na dalszy plan w obliczu kłopotów zdrowotnych seniorki. Niestety, po operacji, jakiej musiała się poddać, Maria nie ma dobrych wieści…
Maria Oleksiewicz wywarła ogromne wrażenie zarówno na uczestnikach, jak i widzach 6. sezonu „Sanatorium miłości”. O jej majątku jeszcze przed rozpoczęciem emisji krążyły legendy.
Kiedy wyszło na jaw, że w wieku zaledwie 19 lat przejęła po ojcu zarządzanie rodzinną wytwórnią wędlin, ufundowała bratu zakład samochodowy, a sobie wybudowała hotel z Zakopanem, widzowie uznali ją za milionerkę.
Zdaniem Elżbiety, uczestniczki tej samej edycji, Maria rzeczywiście przejawiała wielkopańskie maniery. Jak wyznała w rozmowie z Plejadą:
„W programie czuła się bezkarna, robiła, co chciała. Miała w Krynicy swojego fryzjera, do którego specjalnie ją wozili”.
To właśnie Elżbieta jest jedną z osób, nie do końca przekonanych, czy Maria zasłużenie została wyróżniona tytułem królowej turnusu, Drugim uczestnikiem, który wyraził swoje wątpliwości okazał się Andrzej. Jak wyznał w rozmowie z Plejadą:
„Powinna najpierw popatrzeć na siebie, na swój wygląd, cechy charakteru, a dopiero później oceniać innych. A ona wyrażała się tak, jakby była najładniejsza. Czasami warto nabrać wody w usta lub ugryźć się w język, ale do tego potrzebna jest kultura i wychowanie”.
Animozje i intrygi, jakie rozgrywały się w Nowych Łazienkach Mineralnych w Krynicy-Zdroju schodzą jednak na dalszy plan w obliczu kłopotów zdrowotnych Marii. Jak ujawniła sama seniorka, musiała poddać się operacji, której szczegółów nie chciała zdradzić.
Przyznała tylko, że jest to poważny zabieg, po którym czeka ją długa rehabilitacja. 7 czerwca zamieściła na Instagramie lakoniczną informację:
"Jestem w szpitalu, czekam na operację. Trzymajcie kciuki".
Niestety, z najnowszego wpisu Marii na Instagramie wynika, że nie wszystko ułożyło się po jej myśli. Jak dała do zrozumienia, jej obecne samopoczucie sprawia, że opuścił ją zwykły optymizm:
„Słabo, bo bardzo boli i puchnie noga. Strasznie słaba, trzeba się odbudować, a nie jest łatwo".
W tej trudnej sytuacji fani nie zawiedli i zasypali Marię życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia. Pod jej smutnym wpisem pojawiły się dodające otuchy komentarze:
"Wytrwałości"
"Tulę mocno i życzę dużo sił"
"Dużo zdrowia".
Miejmy nadzieję, że kolejny wpis przyniesie lepsze wieści.
Zobacz też:
Ela z „Sanatorium” odsłania kulisy 6. edycji. Tego fani się nie spodziewali
A jednak Maria z "Sanatorium" przerwała milczenie. Nawet Janina skomentowała
Jej salon robi wrażenie! Zobacz wnętrza domu Marii z "Sanatorium miłości"