Marianna Schreiber wyrzucona z "Królowej przetrwania". To jednak nie koniec
Marianna Schreiber miała swoje "pięć minut" sławy w programie "Królowa przetrwania". I to dosłownie, bo właśnie drogą głosowania uczestniczek show, została "wyrzucona" z programu. To jednak nie koniec. Musiała się nasłuchać na swój temat.
Marianna Schreiber gdzie się nie pojawi, to wywołuje kontrowersje. Nie było inaczej i tym razem w programie "Królowa przetrwania" w którym wzięła udział. Celebrytka dołączyła do drużyny, w której jest Ola Ciupa, Natsu, czy Magdalena Stępień i niestety, po kilku wyzwaniach została przez nie "odesłana do domu". W najnowszym odcinku show TVN nie zabrakło też ponownej kłótni Marianny z Lizą i Elizą Trybałą.
Na bezludnej wyspie w Tajlandii uczestniczki stawiały czoła nowym wyzwaniom - najpierw grały w siatkówkę plażową z pewnym utrudnieniem, a następnie musiały wypić "specjalne" koktajle.
Pod koniec drugiego odcinka obie drużyny musiały zagłosować na dwie uczestniczki - jedną z własnej drużyny i jedną z przeciwnej. Po tym, jak prowadzący Izu Ugonoh zapytał Mariannę za czym lub za kim najbardziej tęskni. Celebrytka bez wahania odpowiedziała, że chciałaby porozmawiać z córką. Byłaby nawet możliwość wykupienia takiej rozmowy, ale stwierdziła, że jej drużyna nie ma na to pieniędzy.
Wówczas rozpoczęło się głosowanie. Jako pierwsza głosowała Natsu i wskazała na Mariannę, ze względu na to, że pewnie ucieszy się z powrotu i zobaczenia córki. Kolejne głosy uczestniczek również skierowane były w stronę Marianny.
"Nie chcę żadnej strategii przyjmować. Dobra, muszę to powiedzieć. Podążę za kapitanem. Sorry Marianna, przepraszam cię" - stwierdziła Magdalena Stępień.
"Zabolało mnie głosowanie ze strony Magdy, bo wydawało mi się, że łączy nas coś więcej poza tym, że poznałyśmy się. No po prostu mega mnie to jakoś tak... w sercu to poczułam. Trudne to było do przyjęcia" - mówiła Marianna, która od wszystkich otrzymała głosy, by opuściła program, po czym podsumowała:
"Aż kopara mi opadła jak to wszystko usłyszałam".
"Wiem, że ciężko jest się zmierzyć z oceną, to może być trudne. Ale królowa przetrwania musi być silna, nie może się bać konfrontacji" - spointował Izu.
Czy to oznacza, że Marianna ostatecznie opuści program po tym, jak zaledwie dołączyła do drużyny? Tego do końca nie wiadomo, bo w zapowiedzi kolejnego odcinka Schreiber wypowiada takie słowa.
"I tak mam wrażenie, że nikt mnie tutaj nie chce" - ma mówić Marianna w kolejnym odcinku do Natsu (Natalii Karczmarczyk). Oznacza to więc, że Marianna Schreiber, która nie zyskała sympatii pozostałych uczestniczek "Królowej przetrwania" najwyraźniej będzie miała szansę na poprawę swojego wizerunku wśród koleżnek w kolejnych odcinkach. Sama też taką informację potwierdziła na swoim Instagramie.
W zapowiediz widzimy też największe gwiazdy programu, które dołączą do ekip - Agnieszkę Kaczorowską i Paulinę Smaszcz.
Zobacz też:
Nagle Marianna Schreiber ogłosiła w sprawie kolejnej ciąży. Padła jasna deklaracja
Smaszcz zaprzyjaźniła się ze Schreiber, a teraz takie słowa. "To jest wstyd"
Agnieszka Kotońska wyznała prawdę o Mariannie Schreiber. Sama była zaskoczona