Marilyn Manson: Jestem bardzo nieśmiały
Marilyn Manson (46 l.) wyznał, że nie jest tak odważny i wyzwolony, jak wiele osób go postrzega.
Mogłoby się wydawać, że kontrowersyjny wokalista niczego się nie boi i nie ma problemów w kontaktach z innymi ludźmi.
Okazuje się, że jest zupełnie odwrotnie, do czego przyznał się w rozmowie z magazynem "Rolling Stone".
"Jestem bardzo nieśmiały, co zapewne wiele osób zdziwi, bo nie tak jestem postrzegany przez opinię publiczną" - powiedział.
Postanowił przy tym nieco się uzewnętrznić i wyjaśnił, jak to wygląda w praktyce.
Z wywiadu dowiadujemy się, że owa nieśmiałość objawia się m.in. tym, że w pomieszczeniu, w którym uprawia seks, zawsze musi być zgaszone światło. Dodał także, że nigdy nie ściąga całkiem bielizny.
"Mam taką wizję w głowie, że nagle wybucha pożar w domu. Nie chciałbym być w takim momencie zupełnie nagi" - powiedział.
Wyznał także, że kontakty intymne z kobietami wcale nie przychodzą mu łatwo.
"Chyba tylko raz czy dwa razy w życiu brałem prysznic z dziewczyną" - zdradził.
Spodziewaliście się, że jest tak nieśmiały?