Marina w "DDTVN". Padło to pytanie. Zobaczcie, jak zareagowała!
Niedawno na rynku pojawiła się nowa płyta Mariny Łuczenko-Szczęsnej (28 l.). Wokalistka gościła w studiu "Dzień dobry TVN", gdzie opowiadała o swojej pracy oraz o hejcie, z którym często ma do czynienia. W pewnym momencie w studiu wywiązała się ciekawa dyskusja.
Jak długo Maria Łuczenko-Szczęsna nagrywała płytę "On my way"? Co jej przeszkodziło? Wokalistka zdradziła w "Dzień Dobry TVN" też, skąd wzięła się jej charakterystyczna chrypka w głosie.
Czy domyśla się, skąd bierze się krytyczna ocena jej działań przez część internautów?
- Zmieniło się od momentu, jak zaczęłam być z moim mężem i nagle wszyscy zaczęli wymyślać masę kłamstw na mój temat - powiedziała Łuczenko-Szczęsna, która nie wie, czemu jest "hejtowana".
Pomysł na to miał chyba za to Piotr Kraśko.
"Może odpowiedź jest bardzo prosta. Bo jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi często o pieniądze" - stwierdził i nawiązał do niektórych bardzo drogich elementów strojów partnerek piłkarzy.
Zaznaczył, że nie raz publikują one fotki chociażby z torebkami za parę średnich krajowych. Jego zdaniem być może to budzi niechęć ludzi.
"Nie wydaje mi się, żeby tak informacja była do ogólnej informacji narodowej, to są nasze prywatne sprawy" - broniła się Marina.
"Ale nie są prywatne, jeżeli one są w waszych mediach społecznościowych" - nie odpuszczał dziennikarz.
Wokalistka sprawiała wrażenie rozdrażnionej i zmieszanej. "W sensie... nie rozumiem. Że co?" - zapytała.
Zobaczcie, jak dalej potoczyła się ta dyskusja.